2012-05-18, 11:22:48
W czym widzisz problem? Wykupujemy akcje, zakładamy związek akcjonariuszy i wprowadzamy naszego człowieka do Rady Nadzorczej... tam wystarczy 10% akcji z tego co się orientuje. Sądzę że nasz Ojciec Chrzestny byłby idealny.