2011-09-09, 11:55:34
Z martwą naturą to różnie bywa. Klienci, którzy zlecają wyszukanie zdjęć "martwej natury" zwykle należą do grupy kalendarzowców. Dla nich oprócz tego, że zdjęcie musi być żyleta, liczy się to żeby konkurencja nie użyła tego samego. Sięgają po licencjonowane na wyłączność, bo RFy musieliby kupować przy licencji rozszerzonej za większe pieniądze i bez gwarancji bezkonkurencyjności.