2010-01-14, 17:55:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-01-14, 17:56:05 {2} przez tomas24.)
Wiesz możesz polemizować, nikt Ci nie zabroni. A co co pory dnia, to masz przecież w zimie 8-9 godzin a w lecie ponad 14 godzin światła o różnej intensywności i barwie, zmieniasz tylko czas naświetlania. Ja bym polemizował czy światło z okna można symulować, jako że światło dzienne ma różną temperaturę barwową o różnych porach dnia, a lampy mają niestety stałą.
Może Tobie się nie wydaje, że ktoś może ryzykować, ale ja tu nie widzę żadnego ryzyka, jak masz doświadczenie, to co ci pogoda przeszkadza, skoro robisz w studio przy oknie? Nie rozumiem. Światło to światło.
Po za tym jak napisałem wyżej jest bardzo wielu fotografów którzy focą przy świetle naturalnym wspomagając się lampami, są tacy również w Polsce.
Mało się mówi o fotografii jedzenia, stąd pełno domysłów i farmazonów się pojawia. Ja jeszcze mało wiem, ale dąże to tej wiedzy z ust samych profesjonalistów, przez email, telefon czy nawet wizytę osobistą. I widzę po sobie jak niechętnie przyjmuje się nowego fotografa żywności.
Może Tobie się nie wydaje, że ktoś może ryzykować, ale ja tu nie widzę żadnego ryzyka, jak masz doświadczenie, to co ci pogoda przeszkadza, skoro robisz w studio przy oknie? Nie rozumiem. Światło to światło.
Po za tym jak napisałem wyżej jest bardzo wielu fotografów którzy focą przy świetle naturalnym wspomagając się lampami, są tacy również w Polsce.
Mało się mówi o fotografii jedzenia, stąd pełno domysłów i farmazonów się pojawia. Ja jeszcze mało wiem, ale dąże to tej wiedzy z ust samych profesjonalistów, przez email, telefon czy nawet wizytę osobistą. I widzę po sobie jak niechętnie przyjmuje się nowego fotografa żywności.