2009-11-06, 21:29:14
to i ja coś dodam. Podobnie jak Pershing tylko IS i Fotolia się dla mnie licza, na Dreamstime cos tam wpada, Shutterstock cienko - tonę w głębinach. Fotolia poszla ostro w moim przypadku, co jest dość dziwne, wpada mi codziennie po kilka DL-i z czego połowa to subskrypcja.
Fajnie wypada IS gdzie mam najskromniejsze folio, ale spore z niego przychody, już dwa razy trafiłem na rozszerzoną licencję i kasa wpadła jakaś konkretniejsza. Z nożem na gardle z microstocków od razu wybrałbym IS.
A z w/w wypowiedzi cały czas uświadamiam sobie, że jednak mój (i nie tylko) mały odwrót w kierunku poważnieszych graczy - już nie z rynku micro - ma sens.
Na mikrostocki w 4-5 godzin potrafię wystrzelić ze 20-40 fotek już po selekcji, gotowych do słania, na macro z całego dnia mam 3-5 solidnych fotek. Więcej pracy, więcej uwagi, szczegółów, poprawek, no ale i kasa inna. Ten rynek mimo kryzysu jakoś się zbiera, niedawno wpadły mi na jednej z brytyjskich agencji dwie sprzedaże. I te dwie sprzedaże, to suma większa niż z IS + Fotolia + Shutterstock + Dreamstime razem wzięte przez cały rok !!! I to ma jakiś sens - przynajmniej dla mnie.
I jeżeli nadejdzie micro-armagedon to ja się po prostu w 100% skieruję w inny rynek, albo przejdę na fotografię - tylko dla siebie..... a może wesela ... nie nie żartuje
Fajnie wypada IS gdzie mam najskromniejsze folio, ale spore z niego przychody, już dwa razy trafiłem na rozszerzoną licencję i kasa wpadła jakaś konkretniejsza. Z nożem na gardle z microstocków od razu wybrałbym IS.
A z w/w wypowiedzi cały czas uświadamiam sobie, że jednak mój (i nie tylko) mały odwrót w kierunku poważnieszych graczy - już nie z rynku micro - ma sens.
Na mikrostocki w 4-5 godzin potrafię wystrzelić ze 20-40 fotek już po selekcji, gotowych do słania, na macro z całego dnia mam 3-5 solidnych fotek. Więcej pracy, więcej uwagi, szczegółów, poprawek, no ale i kasa inna. Ten rynek mimo kryzysu jakoś się zbiera, niedawno wpadły mi na jednej z brytyjskich agencji dwie sprzedaże. I te dwie sprzedaże, to suma większa niż z IS + Fotolia + Shutterstock + Dreamstime razem wzięte przez cały rok !!! I to ma jakiś sens - przynajmniej dla mnie.
I jeżeli nadejdzie micro-armagedon to ja się po prostu w 100% skieruję w inny rynek, albo przejdę na fotografię - tylko dla siebie..... a może wesela ... nie nie żartuje