2022-01-02, 14:20:51
To chyba będzie najlepsze miejsce do takiej dyskusji.
Jacek Nowak
W ogóle zastanawiam się i potwierdzają te moje obawy rzeczy, które czytam czy to w necie czy w druku i zmianach na rynku fotografii. Czy my jako fotografowie jesteśmy jeszcze potrzebni. Kilka informacji i małych zmianach jakie kroczą.
1. Shutterstock rok temu kupił firmę na grube miliony do renderowania obrazów 3D, wybierasz motyw kolory temat i sztuczna inteligencja generuje takie obraz
2. IKEA zrezygnowała ze swojego wielkiego studia fotograficznego. Od teraz fotografują swoje produkty w 3D i wklejają to do scen wygenerowanych w 3D przez soft.
3. Ostatnio oglądam co robi Konrad Bąk każdy kojarzy tego stokera. On foci modeli w studio i wstawia je do Unreal Engine tworząc tam całą scenę.
4. Czytam teraz artykuł w Digital Camera z fotografem komercyjnym co robi reklamy znanych marek. I wniosek ma jeden tradycyjna fotografia odchodzi, teraz potrzebni będą "Kreatorzy wizualni", którzy raz łapią za aparat raz za kamerę raz za skaner 3D i montują efekt, który chce klient.
5. I jeszcze wiele wiele innych przykładów czy to mniejszych czy większych, które zauważam w trendach i zmianach na rynku.
W tym wszystkim widzę powrót tendów z lat 90-tych od klasycznych grafik gdzie widać piksele coś na wzór Minecraft, czy powrót kaset magnetofonowych po dziurawe spodnie dżinsowe. Nawet ostatnio logo MTV wygląda jak stara gra w węża na telefon Nokii, który na końcu jest pożerany przez logo MTV. Klasyczne konsole Tetris. Ostatnio sprawdziłem cenę na rynku starej gry przenośnej ruskiej konsoli jak wilk łapie jajka w koszyczek. Starsi kojarzę gierkę. Cena tergo to min 300-500 zł. Szok, widocznie rynek potrzebuje takich rzeczy. To wszystko wraca.
I teraz zastanawiam się nad naszym rynkiem, nad pracami jakie mam tworzyć w tym i przyszłym roku. Jakie zmiany muszę dokonać aby dopasować się rynku, czy w ogóle jakakolwiek zmiana jest możliwa, aby produkować potrzebny materiał na rynku a zarazem robić to szybko i sprawnie, aby produkować tego dużo. Bo wiadomo, że wrzucanie 10 prac na miesiąc nawet super zrobionych nie wchodzi w grę przy obecnych stawkach. Ktoś kiedyś napisał o pracy stokera tak. Podglądam artystów czy ambitnych amatorów i powielam technologię/ pomysł tysiąc razy wpasowując się do rynku zachowując obecny szybki workflow. Czy po prostu nadal robić swoje tak samo w swoim tempie bo kasa będzie taka sama i nie ma sensu się szarpać ze zmianami? Lub po prostu nie stać nas na jakiekolwiek zmiany przy obecnych stawkach na rynku.
Jak zmieni się rynek i czy my musimy się zmieniając się razem z nim bo inaczej wypadniemy z rynku. A może i tak rynek leci w dół i tylko zostaje nam opuszczenie tego Tytanica i poszukanie nowego miejsca?
Jakie są wasze zdania?
Jacek Nowak
W ogóle zastanawiam się i potwierdzają te moje obawy rzeczy, które czytam czy to w necie czy w druku i zmianach na rynku fotografii. Czy my jako fotografowie jesteśmy jeszcze potrzebni. Kilka informacji i małych zmianach jakie kroczą.
1. Shutterstock rok temu kupił firmę na grube miliony do renderowania obrazów 3D, wybierasz motyw kolory temat i sztuczna inteligencja generuje takie obraz
2. IKEA zrezygnowała ze swojego wielkiego studia fotograficznego. Od teraz fotografują swoje produkty w 3D i wklejają to do scen wygenerowanych w 3D przez soft.
3. Ostatnio oglądam co robi Konrad Bąk każdy kojarzy tego stokera. On foci modeli w studio i wstawia je do Unreal Engine tworząc tam całą scenę.
4. Czytam teraz artykuł w Digital Camera z fotografem komercyjnym co robi reklamy znanych marek. I wniosek ma jeden tradycyjna fotografia odchodzi, teraz potrzebni będą "Kreatorzy wizualni", którzy raz łapią za aparat raz za kamerę raz za skaner 3D i montują efekt, który chce klient.
5. I jeszcze wiele wiele innych przykładów czy to mniejszych czy większych, które zauważam w trendach i zmianach na rynku.
W tym wszystkim widzę powrót tendów z lat 90-tych od klasycznych grafik gdzie widać piksele coś na wzór Minecraft, czy powrót kaset magnetofonowych po dziurawe spodnie dżinsowe. Nawet ostatnio logo MTV wygląda jak stara gra w węża na telefon Nokii, który na końcu jest pożerany przez logo MTV. Klasyczne konsole Tetris. Ostatnio sprawdziłem cenę na rynku starej gry przenośnej ruskiej konsoli jak wilk łapie jajka w koszyczek. Starsi kojarzę gierkę. Cena tergo to min 300-500 zł. Szok, widocznie rynek potrzebuje takich rzeczy. To wszystko wraca.
I teraz zastanawiam się nad naszym rynkiem, nad pracami jakie mam tworzyć w tym i przyszłym roku. Jakie zmiany muszę dokonać aby dopasować się rynku, czy w ogóle jakakolwiek zmiana jest możliwa, aby produkować potrzebny materiał na rynku a zarazem robić to szybko i sprawnie, aby produkować tego dużo. Bo wiadomo, że wrzucanie 10 prac na miesiąc nawet super zrobionych nie wchodzi w grę przy obecnych stawkach. Ktoś kiedyś napisał o pracy stokera tak. Podglądam artystów czy ambitnych amatorów i powielam technologię/ pomysł tysiąc razy wpasowując się do rynku zachowując obecny szybki workflow. Czy po prostu nadal robić swoje tak samo w swoim tempie bo kasa będzie taka sama i nie ma sensu się szarpać ze zmianami? Lub po prostu nie stać nas na jakiekolwiek zmiany przy obecnych stawkach na rynku.
Jak zmieni się rynek i czy my musimy się zmieniając się razem z nim bo inaczej wypadniemy z rynku. A może i tak rynek leci w dół i tylko zostaje nam opuszczenie tego Tytanica i poszukanie nowego miejsca?
Jakie są wasze zdania?