2020-06-01, 19:36:54
Panowie! Jak na początku lat dziewięćdziesiątych zaczynałem pracę jako fotograf, to miałem na Śląsku realnie kilku konkurentów. Teraz jest pewnie kilkuset, a mimo to nadal utrzymuję się przez te wszystkie lata wyłącznie z fotografii. Więcej fotografów, ale i więcej klientów. Przeżyłem kilka rewolucji na rynku i zawsze wydawało się, że to się za chwilę zawali. A jednak się nie zawaliło Raz jest lepiej, raz jest gorzej, ale liczę, że do emerytury będę mógł zarabiać na fotografii.
Czy teraz zarabia się mniej niż 20 lat temu? W sumie jest podobnie. Pewne ceny spadły, inne wzrosły, ceny sprzętu realnie jednak spadły, inne koszty wzrosły itd. Na stokach pracuje od kilku lat i u mnie jest powolny ale systematyczny wzrost, choć jest to raczej dodatek, który jest coraz istotniejszy. Teraz jestem na poziomie 4 Shutterstock i na 12500 pozycji w Adobe, czyli raczej średnio.
Maj miałem rekordowy na SS, dzisiaj nie sprzedało się jeszcze nic Po prostu mamy kolejną rewolucję, którą przeżyjemy, zmienimy nasze zachowania i dostosujemy się, bo nie mamy innego wyjścia Zgodziliśmy się grać w pokera przez telefon, ale wszystkie karty trzyma nasz przeciwnik
SS bez nas sobie poradzi, bo na nasze miejsce przyjdą inni, a my bez stocków nie sprzedamy zdjęcia w jakiejś wiosce na końcu świata Choć sercem jestem z buntownikami, którzy chcą wyłączać portfolia, nie uda się to do czasu, aż powstanie związek fotografów dbający o nasze prawa. Ale wtedy, to ja będę już na emeryturze
Czy teraz zarabia się mniej niż 20 lat temu? W sumie jest podobnie. Pewne ceny spadły, inne wzrosły, ceny sprzętu realnie jednak spadły, inne koszty wzrosły itd. Na stokach pracuje od kilku lat i u mnie jest powolny ale systematyczny wzrost, choć jest to raczej dodatek, który jest coraz istotniejszy. Teraz jestem na poziomie 4 Shutterstock i na 12500 pozycji w Adobe, czyli raczej średnio.
Maj miałem rekordowy na SS, dzisiaj nie sprzedało się jeszcze nic Po prostu mamy kolejną rewolucję, którą przeżyjemy, zmienimy nasze zachowania i dostosujemy się, bo nie mamy innego wyjścia Zgodziliśmy się grać w pokera przez telefon, ale wszystkie karty trzyma nasz przeciwnik
SS bez nas sobie poradzi, bo na nasze miejsce przyjdą inni, a my bez stocków nie sprzedamy zdjęcia w jakiejś wiosce na końcu świata Choć sercem jestem z buntownikami, którzy chcą wyłączać portfolia, nie uda się to do czasu, aż powstanie związek fotografów dbający o nasze prawa. Ale wtedy, to ja będę już na emeryturze