2018-12-17, 18:49:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-12-17, 18:49:47 {2} przez szakalikus.)
(2018-12-17, 17:39:05)SHaiith napisał(a): Więc na co ja się teraz nastawiam. Na robienie dobrych zdjęć, z których będę zadowolony. Bo na końcu zostanie mi tylko radość z fotografowania bo kasy z tego już teraz nie ma. Może jakieś zlecenie wpadnie. Czas pokażę zobaczymy.
Nic dodać nic ująć. Jak się robi coś, z czego jest się zadowolonym to nawet brak $ tak nie boli, bo i tak stworzyło się coś fajnego, a każda sprzedaż cieszy bardziej. W przeciwieństwie do hurtowego, nudnego trzaskania tekstur i frustracji z powodu braku efektów sprzedażowych Ja dopiero niedawno nauczyłem się dbać o higienę pracy, jeżeli chodzi o swoją działalność ślubno-weselną, wcześniej brałem wszystko co popadnie, żeby $ się zgadzał. Teraz wolę odpuścić jakieś repo, siedzieć w domu i nie zarobić, niż męczyć się z Parą, z którą od początku widzę, że nie "iskrzy". Może to się wydać komuś dziwne, ale jak ktoś wysyła zapytanie ofertowe składające się z kilku wyrazów, bez dzień dobry, ani pozdrawiam tylko "wolny termin? jaka cena?" to odpisuję, że zajęty, bo wiem, że takie zapytanie to szukanie najtańszej oferty w okolicy bez względu na twórczość, a potem z tego same problemy i prośby o "zniżkę".
Podobnie ze stockami, szybko można się zniechęcić robiąc coś wbrew sobie. (Kiedyś zobaczyłem statystyki, że warto iść w "food", bo to dobra kasa i walczyłem walczyłem walczyłem z tym układaniem, wychodziła jakaś tragedia, efektów zero i po co tracić czas, skoro mogę pójść na rower i zrobić ładny krajobraz, zachód słońca i sprawi mi to frajdę, zamiast nerwów, a dodatkowo może zarobić )