max napisał(a):Uwazam, ze prosciej i taniej byloby ograniczyc limit slow klucz. z 50 do np. 25. Wtedy kazdy sam ledwo by sie zmiescil z tymi najistotniejszymi i nie mial nawet szans na "slowotworstwo" odbiegajace od tematu zdjecia.
25? po co aż tyle...
Na początku swojej bytności na stockach też uważałem, że im więcej słów kluczowych, tym lepiej. Zazdrościłem "native spikerom" łatwości tworzenia długiej listy. Jakiś czas temu się z tego wyleczyłem. Moje zdjęcia mają po 10-15 słów kluczowych, sporadycznie nieco więcej. Często jest nawet tak, że dałbym mniej niż 10, ale na siłę dobijam do tych 10, ze względu na wymagania niektórych stocków. Więcej po prostu nie ma sensu. Może odbiegnę nieco od istocka, ale akurat na
Dreamstime świetnie to widać - od jakiegoś czasu przy każdej sprzedaży zdjęcia podają słowa kluczowe, które doprowadziły do niego nabywcę. W prawie 20% słów brak, czyli nic nie wpisywał i szukał po kategoriach. Sporadycznie pojawiają się jakieś słowa zupełnie z innej parafii, czyli czegoś tam pierwotnie szukał, a potem może przez kategorie trafił, ale system pokazał wpisane wcześniej słowo.
Reszta, czyi 80% zdjęć, została znaleziona wyłącznie po wpisaniu najbardziej oczywistych słów, które dla mnie również takie były i umieściłem je na początku listy. Przejrzałem teraz kilkadziesiąt ostatnich DLi i nie znalazłem przypadku słowa, które umieściłem dalej na liście, niż na 5-7 pozycji. Kupujący wiedzą więc doskonale, czego szukać i nie ma co ich uszczęśliwiać na siłę (a często również wkurzać) jakimiś dalekimi skojarzeniami, które poprzez wyskakiwanie zdjęć w wynikach tylko utrudniają szukanie
Podoba mi się system wyszukiwania Alamy, promujący listę słów kluczowych nie odbiegających za bardzo do tematu, ale to może już nie ten wątek
Dokladna odpowiedz na dreczace chyba kazdego pytanie ile slow dawac, jakie, czy sa dobre, co jeszcze "native spikerzy" z angielskim, a zwlaszcza "angloamerykanskim" jeszcze dodaja.