Prawa autorskie przedmiotów - inspektorzy patrzą przez lupę

[rachwal]

Dobrze wiedziec, czyli daje im jeszcze dwa tygodnie
Myslalem, ze mnie zlali, stad moja poprzednia sugestia.

[robootb]

Chca propertyrelease, troszke dziwne nie sadzicie?;>

[ajt]

Chca propertyrelease, troszke dziwne nie sadzicie?;>

A treść książki to jakieś "lorem ipsum", czy czyjś konkretny tekst, do którego prawa autorskie jeszcze nie wygasły?
Bo jak to drugie, to mają rację (chyba że to coś starego, ale wtedy trzeba wspomnieć w opisie)

[robootb]

Tresc, hmm nie mam pojecia, jakas ksiazka o zdrowiu ;P w j. polskim.
Hym,
Tu tez property ?;> Ze niby okladka? Ktos mial dzis w skopiowane chyba property i przy wszystkich moich fotkach to wkleil... Przy kalendarzu z dlugopisem tez, bez daty niczego...

[ajt]

Tu tez property ?;> Ze niby okladka?

Jak najbardziej
W końcu ten malunek na okładce to zapewne czyjeś konkretne dzieło. Nawe jeśli to reprodukcja czegoś starego, to i tak autor okładki z pewnością pozna swoje dzieło
Ja takich zdjęć unikam, ale wiem, że jeśli np. ktoś robi scenę z jakimiś obrazkami na ścianie lub w otwartej książce, to wkleja tam w PS jakieś swoje fotki i informuje o tym w opisie, żeby inspektor nie miał wątpliwości

[robootb]

Tak tylko zeby bylo zastrzezone musialo by byc zapisane w odpowiednich dokumentach. To tak samo jak przeciez kazdy pozna dany model telefonu pomimo tego ze np. napis nokia zostal zmazany. Wedlug mnie mozna by bylo sie sprzeczac.

[ajt]

Na razie iStockphoto wycofuje rozpoznawalne sylwetki wypasionych bryk, niedługo może dobiorą się do rozpoznawalnych telefonów
Poza tym, prawo autorskie chroni każdy przejaw dzialalności twórczej i nie wymaga do tego żadnej rejestracji. Można się spierać, czy taka prosta kompozycja okładki książki pod to podchodzi, ale obraz na okładce na pewno. Być może jest to dzieło od dawna nie żyjącego malarza (chociaż wtedy prawodawstwo różnych krajów różnie może podchodzić do reprodukcji, których wykorzystanie może limitować aktualny właściciel dzieła).
Nie ma lekko, chcesz puszczać zdjęcia z obrazkami lub czytelnymi cytatami, to zastępuj je swoimi i informuj o tym w opisie (a może i property release by się przydało, skoro przy autoportretach nie ma wyjątku dla fotografa, to tutaj też

[pershing]

Dokładnie tak. Dzisiaj odrzucili mi zdjęcia Nokia N70, choć skrupulatnie występlowałem wszelkie napisy. Napisali mi, że obiekt mimo wszystko jest rozpoznawalny jako konkretny model i nie mogą go zaakceptować.

[pershing]

Taka perełka mi się dzisiaj trafiła, może ktoś o lepszym wzroku mógłby podpowiedzieć mi gdzie są te niedozwolone znaki, loga itp.



oczywiście odrzut z taką adnotacją:
This file contains legible information such as names, signatures, license plates, phone numbers, identification numbers, etc. Due to concerns relating to privacy and related property rights, we cannot accept this file unless this information is removed, or a release is obtained.

[monster666]

A znaczki przy otworze są?
To pewnie jakiś part# po, którym można dojść kto wyprodukował płytę.
Mi kiedyś też płyty dvd odrzucili właśnie za to. Usunąłem i przeszło bez problemów.