Liczba postów: 738
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
9
Miejscowość: Gliwice
Witam,
Mam pytanko dodawał ktos z was zdjecia do darmowej selekcji. Okazalo sie ze mam kilkanascie poczatkowych zdjec na zbyciu. Ktore troche głupio miec w portfolio. Tło nie czyte, z paprochami itd.
Powiedzcie mi jak to wygląda czy moge wrzucic przykładowo ~20zdjec i wtedy dostane te 10 USD? Czy jest jakas ograniczona ilosc zdjec ?
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 7
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
0
Wątpie aby były jakieś limity, ja kilka dni temu wrzuciłem 8 fotek i automatycznie konto się zwiększyło o 4$
Liczba postów: 738
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
9
Miejscowość: Gliwice
Czy są jakies efekty negatywne wrzucania tam zdjęć?
Liczba postów: 1 191
Liczba wątków: 27
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
12
Miejscowość: Myszków
Poza tym, że przez 18 miesięcy nie będziesz mógł ich usunąć z folio, to nie.
Liczba postów: 1 372
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2009
Reputacja:
7
Miejscowość: Gdańsk
pomyślcie tylko 0,5 $ jednorazowo i plik na 18 miesięcy jest za darmo... naprawdę aż tak potrzebujecie tych 1,60PLN ?
Liczba postów: 1 210
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2009
Reputacja:
8
Miejscowość: Warszawa
2009-07-12, 10:13:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-07-12, 10:21:48 {2} przez canion.)
zawsze możesz wycofać z free i zwrócić im te 0.5$. a co wazniejsze - tylko nieliczne zdjęcia które oddają fotografowie pokazują sie we free sekcji. tam jest chyba tylko 20 dziennie wyświetlanych. i to jest OK bo nie robimy konkurencji płatnym.
wrzucenie tam kilkuset starych gniotów z początku stockowej dzialalności /za które pewnie i tak wstyd a szansa ze we free sekcji sie pojawią niewielka/ to już pokrycie kosztu fajnego wyjazdu turystycznego i okazja do zrobienia kilkkuset znacznie lepszych zdjęć czyli maksymalizacja procesu produkcyjnego .
lub jak kto woli kasa na dołożenie do np lepszego szkła i też funfactor rośnie. co wybrać ? kisić stare gnioty czy kupić fajne szkiełko .....hm.... to już każdy musi odpowiedzieć sobie sam.