ZUS a zarobki ze stocków

[robgr85]

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi, bo co ma ZUS do zarabiania pieniędzy na stockach. ZUS płacisz prowadząc działalność gospodarczą, jeśli jej nie prowadzisz to płacisz jak każdy uczciwy Polak podatki do US od zarobionych pieniążków i tyle. O płaceniu podatków poczytaj w temacie o podatkach.

a co jeśli ZUS dojdzie do wniosku że regularne wysyłanie zdjęć na stocki jest działalnością? A ty nie masz opłaconych odpowiednich haraczy?

[pershing]

Nikt nie zmusi mnie do zakładania działalności gospodarczej i nikt też nie zabroni mi hobbistycznego robienia zdjęć i ich publikacje w internecie. Mówimy tu o raczej symbolicznych dochodach oczywiście czyli wg mnie do 500-700max zł/miesięcznie. Jak zaczynasz zarabiać na stockach regularnie powyżej 1000$ to wg mnie wskazane jest otworzyć DG bo wtedy pojawiają się większe możliwości odliczeń i przy dobrej księgowej można nieźle pokombinować wykorzystując nasze chore niejednolite przepisy.
Ja naszczęście jestem w tej dobrej sytuacji że nigdy nie miałem z ZUSEM nic wspólnego i napewno nie bedę miał.

[gbh007]

Każda działalność prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły podlega rejestracji ( tak mówi ustawa o działalności gospodarczej).
Tak na szybko prosty przykład : jeden artysta maluje i sprzedaje obraz raz na jakiś czas - to jest "sprzedaż dzieła", drugi artysta maluje i sprzedaje w sposób zorganizowany non stop swoje prace to wtedy jest działalność gospodarcza i podlega rejestracji. Na jakimś portalu podatkowym jest to dokładnie opisane. Dla dociekliwych proponuje pogooglować.

[pershing]

No właśnie, czyli żeby była mowa o działalności gospodarczej musimy w sposób ciągły przez dłuższy czas uzyskiwać pewien stały dochód. Dopóki nasze zarobki są marne i niesystematyczne to ZUS nie może nam wmówić że prowadzimy DG.

[raveena]

o kurka, to trochę głupie. Załóżmy, że wysyłam systematycznie zdjęcia na stocki, ale one się nie sprzedają to oni się mnie nie czepiają, a jak raptem przy takim samym systemie zacznę osiągać dochody, to zaczynają się upominać o swoje? Aż mam dylemat czy zaszaleć i zarobić ten pierwszy milion

[gbh007]

o kurka, to trochę głupie. Załóżmy, że wysyłam systematycznie zdjęcia na stocki, ale one się nie sprzedają to oni się mnie nie czepiają, a jak raptem przy takim samym systemie zacznę osiągać dochody, to zaczynają się upominać o swoje? Aż mam dylemat czy zaszaleć i zarobić ten pierwszy milion

A co ma piernik do wiatraka? Nie chodzi o to czy Ci się sprzedaje czy nie ale o to czy świadomie podejmujesz taką działalność.

[raveena]

No właśnie, czyli żeby była mowa o działalności gospodarczej musimy w sposób ciągły przez dłuższy czas uzyskiwać pewien stały dochód. Dopóki nasze zarobki są marne i niesystematyczne to ZUS nie może nam wmówić że prowadzimy DG.

to ze mam zamiar nie znaczy ze mi wyjdzie... mam płacić za marzenia, czy plany? chyba za ich udaną realizację... w ty temacie jeden post zaczyna wykluczać drugi. Jest sposób by to jakoś rozstrzygnąć?

[TaWhy]

jeju, przeciez pracujecie dla agencji mikrostokowych na umowe o dzielo , zakladajac firme nie bedziecie chyba wystawiac faktur i wysylac ich do kanady np do istocka, bo ich i tak nie przyjma. A wystawiac fikcyjne faktury tylko po to aby miec udukomentowany dochod i chowac je do szuflady, to chyba jest lamanie prawa. Kazdy robi i tak jak chce pewnie jest pelno sposobow na ten temat, ja osobiscie uwazam ze wystarczy nam dobra ksiegowa

[pershing]

Kwiestie ZUS-u są jeszcze bardziej porąbane niż prawo podatkowe, dlatego niech może ktoś z doświadczeniem w tej materii coś doradzi koleżance, bo mnie to szczerze mówiąc lata i nigdy się nie zgłębiałem w te tajniki. Jak pisałem kilka postów wyżej nigdy z tą instytucją nie miałem doczynienia i nie zamierzam.

[gbh007]

jeju, przeciez pracujecie dla agencji mikrostokowych na umowe o dzielo , zakladajac firme nie bedziecie chyba wystawiac faktur i wysylac ich do kanady np do istocka, bo ich i tak nie przyjma. A wystawiac fikcyjne faktury tylko po to aby miec udukomentowany dochod i chowac je do szuflady, to chyba jest lamanie prawa. Kazdy robi i tak jak chce pewnie jest pelno sposobow na ten temat, ja osobiscie uwazam ze wystarczy nam dobra ksiegowa

Gdzie jest napisane ze to umowa o dzieło ? Stock jest tylko pośrednikiem w sprzedaży Twojej pracy.