Zablokowane konto.
#1
Drodzy... Czy ktoś miał podobną sytuację:
Tydzień temu otrzymałam maila, ze dwa moje obrazy znajdują się także na innym koncie i w związku z podejrzeniami o naruszenie praw autorskich moje konto zostaje zablokowane. dostarczyłam wszystko, o co mnie poproszono, inne zdjęcia z serii, printscreeny folderu i cisza. Po tygodniu napisałam, czy coś już wiadomo - cisza. Żeby było zabawniej, konto złodzieja dalej hula i ma się dobrze. A oto on: https://www.shutterstock.com/g/Pedal+to+the+Stock

Czy ktoś miał kiedyś podobną sytuację?
Co radzicie mi zrobić?
 Pozdrawiam serdecznie. Icon_cry Icon_cry Icon_cry
Odpowiedz
#2
Może ma się tak dobrze bo ma 146000 zdjęć, a Ty tylko kilka tys.
______________
:twisted:
Odpowiedz
#3
(2021-10-13, 12:31:03)GregorK napisał(a): Może ma się tak dobrze bo ma 146000 zdjęć, a Ty tylko kilka tys.

no tak, robienie swoich zdjęć zajmuje trochę dłużej niż ich kradzież
Odpowiedz
#4
(2021-10-13, 12:32:45)ania napisał(a): no tak, robienie swoich zdjęć zajmuje trochę dłużej niż ich kradzież

dokładnie, ale walcz i pytaj dlaczego ktoś kto ukradł Twoje prace nadal ma tam aktywne konto. 
Może to ktoś związany ze stokiem i czuje się bezkarny.
______________
:twisted:
Odpowiedz
#5
Miałam podobną sytuację. Jakiś grafik zrobił logo firmie w Arizonie korzystając z mojego rysunku wektorowego ze stocka. Potem, gdy w tej firmie zobaczyli, że rysunek z ich logo jest na stocku zgłosili to do Shutterstock i bez uprzedzenia zablokowano mi konto. Napisałam do Shutterstock długaśnego maila wyjaśniającego sytuację, ale nie miałam jak przedstawić 'twardych' dowodów (bo w wektorach nie prześlę przecież RAWów), więc nie miałam wielkich nadziei. Po jakimś czasie włączono moje portfolio, ale kazano mi wyrzucić sporny plik. Straciłam nie ze swojej winy ze dwa tygodnie zarabiania. Zniechęcona wyrzuciłam wszystkie wektory z portfolio, bo uznałam, że zdjęcia są bezpieczniejsze. Była to dobra lekcja życia na moim wczesnym stockowym etapie, że dla Shutterstock jesteśmy nikim, każdy z ulicy może coś zakwestionować i natychmiast wyłączają portfolio. Od tamtej pory znam swoje miejsce w szeregu. Prostytuować się można na różne sposoby, ja wybrałam stocki. Dziękuję za uwagę Icon_wink
Odpowiedz
#6
To ciekawe, że tak chętnie blokują konta. Ja dwukrotnie znalazłem swoje zdjęcia u kogoś w portfolio, po zgłoszeniu do Shutterstocka odpisali, że konta złodzieja nie zablokują, bo "twórca zaświadcza, że jest autorem pracy i oni mu ufają itd." i jedyne co zrobili to usunęli z portfolio złodzieja te kradzione pliki.
Odpowiedz
#7
Kiedyś ktoś odtworzył jota w jotę dwie moje kompozycje zdjęciowe. Użył tych samych elementów i ułożył przedmioty w ten sam sposób. Czyli nie ukradł moich zdjęć dosłownie, jedynie koncepcję i kompozycję. Zgłosiłam to do SS, numer moich zdjęć był wcześniejszy, więc kazali tamtej osobie usunąć sporne zdjęcia.
Odpowiedz
#8
(2021-10-14, 11:22:36)Pinkyone napisał(a): Kiedyś ktoś odtworzył jota w jotę dwie moje kompozycje zdjęciowe. Użył tych samych elementów i ułożył przedmioty w ten sam sposób. Czyli nie ukradł moich zdjęć dosłownie, jedynie koncepcję i kompozycję. Zgłosiłam to do SS, numer moich zdjęć był wcześniejszy, więc kazali tamtej osobie usunąć sporne zdjęcia.

takie podróby też już widziałem na swoich, ale szczerze mówiąc to nie mam ochoty z tym walczyć. Sam kraść nie umiem, a złodzieja takie usunięcie danej pracy z pf niczego nie nauczy, a tylko się człowiek nadenerwuje.
______________
:twisted:
Odpowiedz
#9
Tak, zgadzam się, że takiej osoby to nic nie nauczy. I pisanie do Shutterstock jest upierdliwe, ale... ilekroć sprzedaję to zdjęcie myślę sobie, że to jednak ja zarabiam na tym pomyśle, a nie kopista. Choć teraz to wszystko ma mniejsze znaczenie, bo wszystko leci na łeb na szyję.
Odpowiedz
#10
Dostałam odpowiedz z shutterstock. Dalej niewiele z tego rozumiem, ale oto do czego się przyczepili: może ktoś z Was dostał około czerwca propozycję z shutterstock, ze dostanie pare dolców za obraz a tym samym przekaże shutterstockowi prawa do zdjęcia. Oni sobie to umieszcza w jakiejś tam kolekcji darmowych zdjęć do brania bez limitu, ja już nie będę mogła zarabiać na tych zdjęciach tylko dostanę ta jednorazowa wypłatę i git. Wzięli trochę tych zdjęć ode mnie, a ze były to jakieś słabe fotki zdjęć okna i kubków z mojego studiaSmile) to się zgodziłam. o temacie zapomniałam, ale dwa tygodnie temu znalazłam jeszcze resztkę tych zdjęć, których wcześniej nie zdążyłam wisłac i załadowałam. No i zostały zaakceptowane. No i teraz jest to ponoć powód, ze dwa z nich są podobne do tych, do których prawa oddałam wcześniej. W umówię nie było nic o dalszych zdjęciach z serii, czy można, czy nie można. Nie zmienia to faktu, ze sporne fotki widnieją jako normalne fotki do kupienia, nie tam żadne darmowe - jak ustalono, na tym koncie "pedal to the stock". Nie wiem kto to jest i o co cmon. Także przestrzegam Was, jeśli ktoś skorzystał z tej dziwnej umowy - nie wysyłajcie już nic ani trochę podobnego, bo oto na co się narażacie. Nie wiem czy zostałam wywalona na stałe, czy tez przywrócą mi konto za jakiś czas, Napisałam zapytanie, ale narazie nie ma odpowiedzi.

(2021-10-13, 23:08:15)Pinkyone napisał(a): Miałam podobną sytuację. Jakiś grafik zrobił logo firmie w Arizonie korzystając z mojego rysunku wektorowego ze stocka. Potem, gdy w tej firmie zobaczyli, że rysunek z ich logo jest na stocku zgłosili to do Shutterstock i bez uprzedzenia zablokowano mi konto. Napisałam do Shutterstock długaśnego maila wyjaśniającego sytuację, ale nie miałam jak przedstawić 'twardych' dowodów (bo w wektorach nie prześlę przecież RAWów), więc nie miałam wielkich nadziei. Po jakimś czasie włączono moje portfolio, ale kazano mi wyrzucić sporny plik. Straciłam nie ze swojej winy ze dwa tygodnie zarabiania. Zniechęcona wyrzuciłam wszystkie wektory z portfolio, bo uznałam, że zdjęcia są bezpieczniejsze. Była to dobra lekcja życia na moim wczesnym stockowym etapie, że dla Shutterstock jesteśmy nikim, każdy z ulicy może coś zakwestionować i natychmiast wyłączają portfolio. Od tamtej pory znam swoje miejsce w szeregu. Prostytuować się można na różne sposoby, ja wybrałam stocki. Dziękuję za uwagę Icon_wink

Masz racje, dla nich jesteśmy nikim, nikt nie będzie się kopał z korpo z ameryki z rzesza prawników, dla nich jest się tylko statystyką. Tak się właśnie czuję, a miałam tam konto od kilkunastu lat i pare dolców z tego tez było, nie powiem. Czuje się, jakbym dostała wypowiedzenie z robotySmile)
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Podejrzany o plagiat - zablokowane portfolio tmeks 6 7 947 2011-01-24, 18:08:57
Ostatni post: craft08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości