2012-02-29, 12:42:32
pozwolicie, że przyjdę, poznam Was, zobaczę o co chodzi, pogadam, popatrzę, dołoże się do wspólnej inicjatywy, albo i nie, jak mnie nie będzie stać, albo jak Was nie polubię. Jestem w tych sprawach kompletna lama i nawet nie wiem co?, gdzie?, jak? MM kojarzy mi się z Marylin Monroe. Czy spotkanie przeradza się w spotkanie fachowców, którzy umawiają się na założenie zrzeszenia?, w tej dziedzinie foto fachowcem nie jestem, chiałbym się przybliżyć do tematu. Czy jest możliwe, że doczepię się do czyjegoś modela/modelek dorucając się do kosztów. Jeśli wymagania są takie, że mam mieć swoje modelki, swoje światło i swoje lokacje, to ogłaszam, że nie mam. Mam chęci i myślę, że szybko się uczę. Jeśli wejdę w temat, to dokupię światło, poznam lokacje i wejdę w te świat, ale nie widzę teraz sensu w wydawaniu pieniędzy na coś do czego nie jestem przekonany. Chęci są przekonania brak, jak na razie.