2016-05-06, 19:18:17
(2016-05-06, 17:50:50)maccio napisał(a): Co więcej, po wymianie mail, w których tłumaczyłem co i jak, zawsze dochodziliśmy do decydującego momentu - stwierdzenia "czyli co, nie wiem kto kupi i jak wykorzysta moje zdjęcie"? A że nie wiem, to na tym się kończyła korespondencja...
Jedne wiedzą, inne nie. Jedne nie chcą bez kontroli sprzedaży, innym argument $$ wystaczy aby się zgodzić.
Ostatnio na moeje ogłoszenie zglosiła się szczecinianka i nawet twierdziła, ze do stockowych juz pozowala. Dac Ci namiar?