2009-11-14, 19:23:16
Dziaj koledzy i koleżanki opowiem wam opowieści iście z krypty albowiem mój wczorajszy sen o Stock Borad. Jedziemy
"Spotykam się z Rachwalem (edit: Adminem ) i widzę stojącą koło jego nogi dużą torbę z napisem Stock Board i pytam co się dzieje, a Rachwal mówi, że niestety nie było kasy na utrzymanie forum i niestety musi z nim odejść, no więc Rachwal odchodzi a ja zaczynam krzyczeć, poczekaj, nie zabieraj forum, my się jakoś zrzucimy" .... i tak się na szczęście skończyło
Obudziłem sie o 5.20 rano i wlaczylem kompa zeby sprawdzić czy stock-board jest na miejscu - hehe, no i cale szczescie jest, no po tym i juz wolałem nie spać wiecej.... hehe
Widzicie to jest nauczka, że za dużo stockowania (zwłaszcza microsztokowania) i tak się to kończy, po nocach się wam będą koszmary śniły
Śmiejcie się głośno. Pozdrawiam
"Spotykam się z Rachwalem (edit: Adminem ) i widzę stojącą koło jego nogi dużą torbę z napisem Stock Board i pytam co się dzieje, a Rachwal mówi, że niestety nie było kasy na utrzymanie forum i niestety musi z nim odejść, no więc Rachwal odchodzi a ja zaczynam krzyczeć, poczekaj, nie zabieraj forum, my się jakoś zrzucimy" .... i tak się na szczęście skończyło
Obudziłem sie o 5.20 rano i wlaczylem kompa zeby sprawdzić czy stock-board jest na miejscu - hehe, no i cale szczescie jest, no po tym i juz wolałem nie spać wiecej.... hehe
Widzicie to jest nauczka, że za dużo stockowania (zwłaszcza microsztokowania) i tak się to kończy, po nocach się wam będą koszmary śniły
Śmiejcie się głośno. Pozdrawiam