2014-02-19, 22:17:09
Tata Marcina chodzi na zakupy do Biednejronki żeby nie przepłacać, więc szuka też innych możliwości zaoszczędzenia.
Nie sztuką jest pracować po kilkanaście godzin dziennie, żeby później większość z zarobionych pieniędzy oddać w niepowołane ręce (patrząc na to co dzieje się z naszymi podatkami tak można śmiało napisać).
Proponuję teoretycznie odpowiedzieć na pytanie, co może tata Marcina zrobić żeby nie przepłacać?
Piszcie śmiało, tak czysto teoretycznie dla taty Marcina
Nie sztuką jest pracować po kilkanaście godzin dziennie, żeby później większość z zarobionych pieniędzy oddać w niepowołane ręce (patrząc na to co dzieje się z naszymi podatkami tak można śmiało napisać).
Proponuję teoretycznie odpowiedzieć na pytanie, co może tata Marcina zrobić żeby nie przepłacać?
Piszcie śmiało, tak czysto teoretycznie dla taty Marcina