Przywitaj się na forum!
Odpowiem Shaiit'owi tak: dawno bym się na stockach znalazł, gdybym nie słuchał rad moich "mądrych" kolegów po fachu, którzy twierdzili, że to strata czasu i nie ma co sobie d... zawracać.
Na pewno się przez te prawie dziesięć lat czegoś nauczyłem, ale muszę wam powiedzieć, że najlepiej m się sprzedają zdjęcia z pierwszych moich sesji. Ja wtedy rzeczywiście niewiele umiałem ( choć mi się wydawało że tak nie jest ) ale baaardzo chciałem robić dobre zdjęcia. Potem w agencji znaczenie studia - z różnych względów - zmalało, i przeżyłem coś w rodzaju wtórnego analfabetyzmu fotograficznego, bo ze względu na inne ważne zajęcia miałem coraz mniej czasu na fotografowanie.
Ale postanowiłem to zmienić w momencie gdy jedna z moich dobrych znajomych ( wiarygodna osoba to ważne ) opowiedziała mi o swoim koledze, który - i tu zaskoczenie - żyje z fotografii stockowej. Nie bardzo w to chciałem uwierzyć, ale postanowiłem by swoje fotografie, które zaczął przykrywać kurz historii wydobyć na światło dzienne i spróbować sprzedawać. Na razie to umiarkowanie się udaje ale myślałem że będzie gorzej. Byleby Stocki rzeczywiście się nie skończyły czego wam i sobie życzę.
Odpowiedz
Moje najlepiej sprzedające się zdjęcie zrobiłem trzymając aparat w jednym ręku a lampę systemową w drugim Smile Nigdy nie wiadomo co się ludziom spodoba i co wyłowią. Cierpliwości trochę, grunt to robić swoje i powiększać pf dobrymi fotkami. Musi trochę czasu minąć aż zdjęcia wypłyną z tego całego śmietnika na powierzchnię. Z każdym miesiącem u mnie jest lepiej. Pewnie u Ciebie też tak będzie. Jedno jest pewne z fotek w szufladzie $ nie będzie żadnych Smile Stocki się nie skończą bo zapotrzebowanie na zdjęcia było jest i będzie. Kwestia na ile to będzie opłacalne dla autorów. Powodzenia.
Odpowiedz
(2014-08-02, 00:40:29)SHaiith napisał(a): Życzę powodzenia. Swoją drogą chyba ewenement w tym rynku, że fotograf z wieloletnim stażem pakuje się w stoki, to cieszy, bo oznacza, że ten rynek wcale się nie kończy, tylko ewoluuje w nową formę i tylko Ci, którzy się dostosują mogą przetrwać.


Nawet nie podejrzewasz ilu fotografów "z górnej półki" próbowało powalczyć na stockach i jak wielu z nich poległo. Fotografia stockowa to jednak bardzo specyficzna fotografia i rządzi się swoimi prawami. do tego zupełnie inaczej inwestuje sie w sesje własną gotówką niż gotówkę klienta tak jak na klasycznych zleceniach foto.

Stocki sie oczywiście nie skończą bo zawsze bedzie zapotrzebowanie na obrazki ruchome/ nie ruchome. Skończy sie natomiast zarobek dla fotografów. jak w każdym biznesie gdzie podaż przygniatająco przewyższa popyt.
Odpowiedz
Jeśli robi się coś dobrze to zawsze się zarobi. Nawet nie podejrzewałem ile nisz ma fotografia. Ale czasami trzeba dojść do tego długą drogą, czyli nie ma lekko...
Pozdrowionka i 100% akceptacji życzę!
Odpowiedz
Cześć wszystkim! Fotografuję od lat, ale na stokach fotki mam dopiero od jakiegoś roku. Już mnie bardzo zaciekawiliście całym tematem Alamy bo ich nie znałam Smile Powodzenia wszystkim.
Odpowiedz
Witaj. ja bym odpuścił sobie Alamy.
Odpowiedz
Cześć Smile
Odpowiedz
(2014-09-02, 23:58:03)SHaiith napisał(a): Witaj. ja bym odpuścił sobie Alamy.

Ja bym wogóle oduścił na Twoim miejscu stocki. Za poźno.
Odpowiedz
Taka zmiana z partyzanta, to wypada się przywitać w nowej szacie graficznej.
Witam Wszystkich.
Odpowiedz
Witajcie! Miło znowy byc z Wami Icon_cheesygrin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości