Property Release a figurka handmade
#11
Sprawa się ma tak. Jeśli chodzi o galerie wystawiające dzieła to komercja jakiej bez protestów autora mogą się dopuścić, to sprzedaż biletów i promocja w mediach dotycząca konkretnego wydarzenia. Inne działania galerii muszą być zawarte w umowie z autorem. Jeśli chodzi o fotografowanie przedmiotów zakupionych w jakimkolwiek sklepie detalicznym to możemy bez obaw fotografować wszystko co nie ma znaków patentowych i logo oczywiście. I tak np znakiem patentowym jest "schodkowy" wzór na biżuterii Cartiera lub wiele innych motywów typowych dla danego projektanta. Stare przedmioty kupione na pchlim targu jeśli nie są sygnowane możemy fotografować bez obaw. Ikea jest w całości do fotografowania i nie musimy mieć na to zgody chyba, że chcemy to robić w sklepie. Jeśli chodzi o przedmioty autorskie czyli takie które mają certyfikat autora ( artysty ) to bez Property Release nie mamy do tego prawa. To chyba tyle z grubsza Smile

Ja fotografuje dużo przedmiotów , kupuje je na pchlich targach, nigdy w galeriach z przedmiotami artystycznymi i mam problem z głowy Smile
Odpowiedz
#12
mckoll te certyfikaty znajdują się w instrukcji czy są oznaczone jakimiś nalepkami na meblach? W domu mam sporo mebli z ikei i nie tylko.
Odpowiedz
#13
Certyfikat autentyczności wystawia artysta do swojej pracy. Napewno nie dotyczy to ikea ani innych podobnych producentów. A tak w ogóle to nie histeryzujmy, bo za kazdym przedmiotem stoi projektant, wszystko co kupujemy jest zaprojektowane przez człowieka, więc idąc tym tokiem myślenia nic nie moglibyśmy fotografować, a według prawa możemy, możemy nawet dzieła sztuki fotografować jeśli je kupiliśmy( prawa materialne) ale tylko wtedy kiedy one są elementem fotografii a nie głównym obiektem na fotografii. Np. kupiłeś fotel z ikei i fotografujesz wnętrze gdzie on stoi to oczywiście nie musisz mieć żadnej zgody aby taką fotografie zrobić , lub kupiłeś lalkę artysty ludowego w cepelii to też ją możesz sfotografować w aranżacji. Albo ceramike bolesławiecką kazdy chyba fotografował, za tymi talerzami stoi projektant mimo to możesz fotografować jedzenie na tych talerzach itd itd Smile
Odpowiedz
#14
Niektórzy też tak sądzili jak Ty, do czasu gdy ich ktoś pozwał do sądu.
To wprawdzie nie IKEA, ale też meble. I wszystkie zdjęcia zawierające meble tego producenta zostały usunięte ze stoków: http://www.istockphoto.com/article_view.php?ID=1312 . Ktoś także zapłacił za przegrany pozew, ale to chyba było samo Getty, a nie fotograf.
Odpowiedz
#15
(2015-02-08, 01:17:05)majszter napisał(a): Niektórzy też tak sądzili jak Ty, do czasu gdy ich ktoś pozwał do sądu.
To wprawdzie nie IKEA, ale też meble. I wszystkie zdjęcia zawierające meble tego producenta zostały usunięte ze stoków: http://www.istockphoto.com/article_view.php?ID=1312 . Ktoś także zapłacił za przegrany pozew, ale to chyba było samo Getty, a nie fotograf.

Majszter zle mnie w takim razie zrozumiałeś. Jeśli uzyjesz krzesła ikei lub innego producenta do aranżacji i znajdzie się ono w kadrze jako jeden z elementów, to nie musisz mieć na to zgody. Tak mnie uczyli w szkole Smile

Jeszcze dam taki przykład. Czasami fotografuje mój rower w plenerze np w centrum miasta gdzie na fotografii rejestruje zestaw 10 kamieniczek o pieknej architekturze, gdzie każda z tych kamienic ma swojego właściciela, powinnam każdego z nich poprosić o Property Release, oczywiście że nie, bo głównym bohaterem tych fotografii jest mój rower.
Odpowiedz
#16
Chyba Cię niedokładnie uczyli.
Spróbuj znaleźć na stockach maszyny czy urządzenia John Deere w wolnej sprzedaży.
Wszystko jest "Editoral", nawet jak nie są głównym tematem zdjęcia.
Odpowiedz
#17
(2015-02-08, 10:47:07)mckoll napisał(a): Majszter zle mnie w takim razie zrozumiałeś. Jeśli uzyjesz krzesła ikei lub innego producenta do aranżacji i znajdzie się ono w kadrze jako jeden z elementów, to nie musisz mieć na to zgody. Tak mnie uczyli w szkole Smile



Ogólne zasady, które obowiązuja w prawie polskim to jedno, a szczególne zastrzeżenia, które może stworzyć producent to juz inna bajka.
Ja dam inny przykład... czy możesz focic podeszwy obuwia?... generalnie możesz, o ile nie są czerwone Smile
Odpowiedz
#18
(2015-02-08, 12:20:20)bluefilter napisał(a): Chyba Cię niedokładnie uczyli.
Spróbuj znaleźć na stockach maszyny czy urządzenia John Deere w wolnej sprzedaży.
Wszystko jest "Editoral", nawet jak nie są głównym tematem zdjęcia.

John Deere ma zastrzezone kolory maszyn, generalnie jesli usuniesz logo i inne elementy chronione mozesz wystawic RF,

Przyklad: mam sporo zdjec starych samochodow stojacych na ulicy, czesc wystawilem w edytorialu, bo warto, z tych samych zdjec usunalem rejestracje,znaczki np: Pontiac itp, i leca w RF.

Co Mckoll chce przekazac, to ze trzeba umiec odroznic aranzacje od isolated, mam sporo zdjec cygar roznych producentow wraz z obraczkami, lecz na kazdym zdjeciu obracam je tak by nie bylo widac nazwy. Mimo ze kazdy kto pali rozpona marke po obraczce(kolor,wzor) to leca w RF bo nie widac nazwy producenta itp
Odpowiedz
#19
(2015-02-05, 18:18:14)mckoll napisał(a): Sprawa się ma tak. Jeśli chodzi o galerie wystawiające dzieła to komercja jakiej bez protestów autora mogą się dopuścić, to sprzedaż biletów i promocja w mediach dotycząca konkretnego wydarzenia. Inne działania galerii muszą być zawarte w umowie z autorem. Jeśli chodzi o fotografowanie przedmiotów zakupionych w jakimkolwiek sklepie detalicznym to możemy bez obaw fotografować wszystko co nie ma znaków patentowych i logo oczywiście. I tak np znakiem patentowym jest "schodkowy" wzór na biżuterii Cartiera lub wiele innych motywów typowych dla danego projektanta. Stare przedmioty kupione na pchlim targu jeśli nie są sygnowane możemy fotografować bez obaw. Ikea jest w całości do fotografowania i nie musimy mieć na to zgody chyba, że chcemy to robić w sklepie. Jeśli chodzi o przedmioty autorskie czyli takie które mają certyfikat autora ( artysty ) to bez Property Release nie mamy do tego prawa. To chyba tyle z grubsza Smile


Ja fotografuje dużo przedmiotów , kupuje je na pchlich targach, nigdy w galeriach z przedmiotami artystycznymi i mam problem z głowy Smile

O zastrzeżeniach napisałam tutaj Smile

(2015-02-08, 12:38:09)yuma2 napisał(a): John Deere ma zastrzezone kolory maszyn, generalnie jesli usuniesz logo i inne elementy chronione mozesz wystawic RF,

Przyklad: mam sporo zdjec starych samochodow stojacych na ulicy, czesc wystawilem w edytorialu, bo warto, z tych samych zdjec usunalem rejestracje,znaczki np: Pontiac itp, i leca w RF.

Co Mckoll chce przekazac, to ze trzeba umiec odroznic aranzacje od isolated, mam sporo zdjec cygar roznych producentow wraz z obraczkami, lecz na kazdym zdjeciu obracam je tak by nie bylo widac nazwy. Mimo ze kazdy kto pali rozpona marke po obraczce(kolor,wzor) to leca w RF bo nie widac nazwy producenta itp

Dokładnie masz racje. Chodzi o to że jeśli jakiś przedmiot podejrzewam o to że jest markowy i jego design jest opatentowany, to go nie fotografuje wcale albo umieszczam go po za głębią ostrości i oczywiście bez logo. A w niektórych przypadkach wystarczy wyretuszowanie logo. I tak jak wcześniej pisałam.. Cartier opatentował schodkowy wzór na biżuterii ,louboutin opatentował czerwoną podeszwe, mercedes symbol pokoju, prawie , znamy wszyscy przecież. Jesli zatem nie znamy designu i znaków opatentowanych to nasz problem i tyle na ten temat Smile

(2015-02-08, 12:20:20)bluefilter napisał(a): Chyba Cię niedokładnie uczyli.
Spróbuj znaleźć na stockach maszyny czy urządzenia John Deere w wolnej sprzedaży.
Wszystko jest "Editoral", nawet jak nie są głównym tematem zdjęcia.

John Deere opatentował design swoich maszyn i tyle. Są marki które opatentowały swoją nazwe i tylko nazwe, a są takie które opatentowały i nazwe i design. Niestety to my mamy kłopot i obowiązek wiedzieć co jest opatentowane a co nie. 
A prawo mówi że możemy fotografować wszystko po za tymi wyjątkami. Laleczka wykonana ręcznie sprzedawana na jarmarku wcale nie musi podlegać tym ograniczeniom.
Odpowiedz
#20
Odświeżam "bałwankowy" temat... Icon_wink

(podchodzę do tego na luzie)

Otóż - sfotografiwałem moją córkę wylepiającą z plastelinowych kuleczek bałwanka[Obrazek: 24393255475_b6166bdbc6_b.jpg]
- tak wygląda na zbliżeniu...
problem polega na tym, że "kształ bałwanka" został przeszkicowany z pdf ściągniętego z internetowej kolorowanki
[Obrazek: 24025456939_1f52c4152c_m.jpg]

SH odrzucił całą sesje prosząc o PROPERTY Release...
I muszę przyznać, że ... mają rację... choć nie wiem, czy to nie jest mimo wszystko lekka przesada.

Był to tak zwany "spontan" - żona przygotowywała z córką bałwanka do przedszkola - ustawiłem szybko lampę i ... chyba powtórzę sesję szkicując czterolatce "w pełni autorskiego" snowmana Smile
(inne proporcje, kapelusz, inna miotła, gałązki...)

Pewnie też poproszą o PR - i wtedy chyba lepiej załączyć własny szkic, prawda?

P.S. Na szczęście wysłałem tylko na SH i iStocka - z tego ostatniego zaraz usuwam...
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Property release - lekkie przegięcie? teo73 18 15 005 2012-12-10, 18:37:59
Ostatni post: lechyu

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości