2008-11-11, 18:36:30
Początków swojej przygody z fotografią raczej nie pamiętam, miałem wtedy jakieś 9 lat, dostałem smienę od ojca i pstrykałem wszystko. Jeśli chodzi o początki ze sztokami to kupiłem na allegro namiot bezcieniowy dwa halogeny 500W kazdy w Castoramie, kilka kolorowych kartek z brystolu i zacząłem pstrykać wszystko co mi wpadło w łapki. Potem sukcesywnie dokupowałem oświetlenie błyskowe i inne gadżety i dalej pstrykałem wszystko co miałem pod ręką. Za zarobione pieniądze dalej się doposażałem i tak jakoś leci.