2008-03-07, 13:48:45
Witam Was wszystkich, dolaczylem pare dni temu. Ciesze sie ze istnieje takie forum no i ze je znalazlem (zupelnie przypadkowo, szukajac co sie pisze w Ojczyznie n.t. fotografii studyjnej).
Jesli chodzi o te rekordowe ilosci Dls niektorych osob w Istocku to wielu mistrzow po prostu zaczynalo bardzo wczesnie. Popatrzcie od kiedy dzialaja w Istocku, niektorzy np. od 2002 roku czyli od samego poczatku.
Nie wszyscy wiedza jak to wtedy wygladalo. iStockphoto mial na prawde bardzo malo zdjec, a popyt na nie byl ogromny i stale rosl. W dodatku ceny byly wtedy b. niskie. Szlo wszystko, doslownie! Przecietny poziom zdjec byl niski (co nie znaczy ze nie bylo tez zdjec dobrych). Nawet absolutne knoty zaladowawaly sie i to w duzych ilosciach. Dzis wiele "tamtych" zdjec z pewnoscia nie zostaloby w ogole przyjetych, obecnie pokutuja jeszcze w Dollar Bin (tak to wlasnie te zdjecia przy ktorych czlowiek zadaje sobie pytanie: jak cos takiego zgromadzilo np 100 Dls?).
Poziom od tamtej pory bardzo wzrosl i jest teraz w wielu przypadkach dosc bliski agencjom w pelni profesjonalnym. Kazdy kto jest w Istocku okolo 2 lat, juz sam na sobie widzi jak to szybko postepuje: sukces zdjecia z 2006 roku bylby dzis juz albo duzo mniejszy, albo wrecz niemozliwy do powtorzenia (tym samym zdjeciem).
Potwierdzenie tego zjawiska: coraz czesciej zdarza sie, ze obiektywnie bardzo dobre zdjecie juz nie chwyta. Ile sie widzi super zdjec z niewielkimi lub wrecz zerowymi ilosciami Dls.
Wnioskow i pytan jest wiele: Rynek wypelnia sie. Gdzies sa granice jego pojemnosci. Czy nastapi stagnacja, a moze regres? Czy juz dzis mamy z nimi do czynienia, a jesli tak to moze nie bedzie az tak zle? Czy jednak sytuacja sie bedzie pogarszac? Czym sie to bedzie przejawiac? W jaki sposob nas fotografujacych to dotknie (wielu z nas z tego zyje)?
Oczywiscie kazdy umie spekulowac, ale nie o to chodzi. Odpowiedzi na te i inne pytania i tak nie zna nikt, bo sa one tak nowe jest dziedzina microstockow. Doswiadczenie na ten temat nie istnieje, to sie dzieje pierwszy raz.
Jedno jest raczej pewne bo zauwazalne wyraznie na przestrzeni ostatnich kilku lat: Eldorado z poczatkow Istocku i w ogole "wynalezienia" microstockow juz sie nie powtorzy.
Astronomiczne ilosci Dls wielu z podziwianych przez nas mistrzow, w duzej czesci efekt tamtego okresu, przy dzisiejszych realiach sa juz nieosiagalne w podobnym tempie.
Chociaz zawsze zdarzaja sie wyjatki... czego zwlaszcza polskim Istockersom zycze.
Jesli chodzi o te rekordowe ilosci Dls niektorych osob w Istocku to wielu mistrzow po prostu zaczynalo bardzo wczesnie. Popatrzcie od kiedy dzialaja w Istocku, niektorzy np. od 2002 roku czyli od samego poczatku.
Nie wszyscy wiedza jak to wtedy wygladalo. iStockphoto mial na prawde bardzo malo zdjec, a popyt na nie byl ogromny i stale rosl. W dodatku ceny byly wtedy b. niskie. Szlo wszystko, doslownie! Przecietny poziom zdjec byl niski (co nie znaczy ze nie bylo tez zdjec dobrych). Nawet absolutne knoty zaladowawaly sie i to w duzych ilosciach. Dzis wiele "tamtych" zdjec z pewnoscia nie zostaloby w ogole przyjetych, obecnie pokutuja jeszcze w Dollar Bin (tak to wlasnie te zdjecia przy ktorych czlowiek zadaje sobie pytanie: jak cos takiego zgromadzilo np 100 Dls?).
Poziom od tamtej pory bardzo wzrosl i jest teraz w wielu przypadkach dosc bliski agencjom w pelni profesjonalnym. Kazdy kto jest w Istocku okolo 2 lat, juz sam na sobie widzi jak to szybko postepuje: sukces zdjecia z 2006 roku bylby dzis juz albo duzo mniejszy, albo wrecz niemozliwy do powtorzenia (tym samym zdjeciem).
Potwierdzenie tego zjawiska: coraz czesciej zdarza sie, ze obiektywnie bardzo dobre zdjecie juz nie chwyta. Ile sie widzi super zdjec z niewielkimi lub wrecz zerowymi ilosciami Dls.
Wnioskow i pytan jest wiele: Rynek wypelnia sie. Gdzies sa granice jego pojemnosci. Czy nastapi stagnacja, a moze regres? Czy juz dzis mamy z nimi do czynienia, a jesli tak to moze nie bedzie az tak zle? Czy jednak sytuacja sie bedzie pogarszac? Czym sie to bedzie przejawiac? W jaki sposob nas fotografujacych to dotknie (wielu z nas z tego zyje)?
Oczywiscie kazdy umie spekulowac, ale nie o to chodzi. Odpowiedzi na te i inne pytania i tak nie zna nikt, bo sa one tak nowe jest dziedzina microstockow. Doswiadczenie na ten temat nie istnieje, to sie dzieje pierwszy raz.
Jedno jest raczej pewne bo zauwazalne wyraznie na przestrzeni ostatnich kilku lat: Eldorado z poczatkow Istocku i w ogole "wynalezienia" microstockow juz sie nie powtorzy.
Astronomiczne ilosci Dls wielu z podziwianych przez nas mistrzow, w duzej czesci efekt tamtego okresu, przy dzisiejszych realiach sa juz nieosiagalne w podobnym tempie.
Chociaz zawsze zdarzaja sie wyjatki... czego zwlaszcza polskim Istockersom zycze.