2025-09-22, 11:48:54
Opiszę Wam moją przygodę z jedną z fotografii, "przez którą", wszystko się zaczęło i "na której" wszystko / prawie / się skończyło, sprzedawała się regularnie, doszło do 250 pobrań - zbiegło się to z koniecznością wypełnienia formularza podatkowego, w którym zaznaczyłem, zgodnie z prawdą, iż mieszkam poza USA, teraz uwaga od dnia następnego zdjęcie to już nigdy więcej się nie sprzedało - ani razu. Zbieg okoliczności ...?