2016-01-15, 00:23:59
Witajcie.
Chciałam poruszyć nurtujący mnie od pewnego czasu temat, a mianowicie chodzi mi o szeroko pojętą kradzież zdjęć. W moim przypadku dwie sytuacje spowodowały, że zaczęłam zastanawiać się nad sensem sprzedaży na stokach.
Pierwsza z nich to wykorzystanie moich zdjęć na stronach internetowych (zdjęć, które się sprzedały) a pod zdjęciem widnieje podpis innego autora...
Druga sprawa to sprzedaż jakiegoś zdjęcia, które później zostaje opublikowane w necie i zaczyna żyć własnym życiem - a ja już na tym niestety nie zarabiam.
Jak sobie radzicie w takich sytuacjach? Często to się zdarza? Rozumiem, że nie każdy kupujący podpisuje zdjęcia, ale gdy widzę swoje zdjęcie z innym podpisem to aż mnie bierze!!!
Chciałam poruszyć nurtujący mnie od pewnego czasu temat, a mianowicie chodzi mi o szeroko pojętą kradzież zdjęć. W moim przypadku dwie sytuacje spowodowały, że zaczęłam zastanawiać się nad sensem sprzedaży na stokach.
Pierwsza z nich to wykorzystanie moich zdjęć na stronach internetowych (zdjęć, które się sprzedały) a pod zdjęciem widnieje podpis innego autora...
Druga sprawa to sprzedaż jakiegoś zdjęcia, które później zostaje opublikowane w necie i zaczyna żyć własnym życiem - a ja już na tym niestety nie zarabiam.
Jak sobie radzicie w takich sytuacjach? Często to się zdarza? Rozumiem, że nie każdy kupujący podpisuje zdjęcia, ale gdy widzę swoje zdjęcie z innym podpisem to aż mnie bierze!!!