Jaka przestrzeń kolorów?

[Nightman]

Tylko jak monitor jest Adobe RGB to trzeba tak ustawić żeby te czerwienie nie dawały po oczach bo to wykrzywia znacznie ocenę fotografii.

Czasem im bardziej szalone zdjęcie tym większe branie, z tłumu trzeba się jakoś wyróżnić

[KAPA]

Nie chce ktoś kupić kalibratora?

Ja nie chcę, jeden już mam

[arturm]

Ja Panowie powrócę do poprzedniego pytania, odnośnie inwestycji w monitor. Otóż w moim przypadku doszedłem do wniosku, że jestem zmuszony mieć coś lepszego niż jakiś monitorek za 600zł
Zakupiłem Eizo S2433W i chcę tylko uczulić Was na jedną sprawę (głównie przez to monitor oddaję i kupuję z wyższej półki). Jeżeli ktoś zamierza zainwestować w monitor niech dokładnie poczyta o matrycy i dyfuzorze, czy nie daje efektu ziarnistości. To nie są przypadłości przypadkowego modelu tylko normalne zjawisko, które nam raczej na pewno będzie przeszkadzać. Oglądałem zdjęcia i zauważyłem jakby szumy i ziarno małe, w PSie na powiększeniu na 100% wziąłem to za szum i od ręki chciałem wygładzić fote, ale się nie dało, a przesuwając na boki zauważyłem, że ten efekt jest jakby na zewnętrznej ścianie ekranu i stoi w miejscu. Dopiero jak zglebiłem temat wyszło, że w pewnych monitorach to normalne.
Pozdrawiam

[yanuz]

Co do ustawiania monitora to sprzedam jeden przepis. Wziąć tablicę testową szarą. Jak ktoś nie ma to niech sobie zrobi - białe, czarne i ze dwa odcienie szarości. Sfotografować tym sprzętem którym wykonujecie zdjęcia. Ważne żeby dobrze wymierzyć światło, najlepiej światłomierzem na światło padające i dokładnie według wskazań wykonać zdjęcie. Potem takowe w Photoshopie jeszcze dodatkowo przerzucić na czarno-białe. I teraz sobie je wyświetlić i doprowadzić monitor tak żeby oddanie testowej tablicy było jak najbardziej zbliżone do oryginału.
Tanio i prosto - jeśli jest jakiś zafarb od razu widać i wiadomo że to wina monitora.

[arturm]

Ale domyślam się Januszu, że Twoja propozycja tyczy się całkowicie innego tematu. Nie żebym traktował swój post priorytetowo, ale czytając jeden po drugim (nasze posty), ktoś może myśleć, że to o czym pisałem może wynikać z ustawień monitora. Dlatego się odezwałem i jakby co to dla czytających prośba o wnikliwość.

[yanuz]

Powiedzmy że czytam o monitorach i kalibratorach... A to jest i tak jak z kopiowaniem fotografii - wyślij bądź dostarcz jedno zdjęcie do dwudziestu różnych zakładów fotograficznych nawet z tytułem profesjonalnych i bez względu jaką przestrzeń barw (chyba bardziej po polsku) mają ustawioną na swoich monitorach, otrzymamy dwadzieścia różnych fotografii. Widzenie barw jest sprawą bardzo indywidualną, każdy człowiek widzi inaczej i czy przyjmiemy schemat Munsella czy Jkietera forma cyfrowa będzie zawsze bardzo okrojona w stosunku do tego co widzi człowiek. Po za tym warstwa kolorystyczna jest tylko jedną z siedmiu warstw struktury wizualnej obrazu który chcemy przekazać.

[arturm]

Jeżeli zmienimy temat i odniesiemy się do tego co teraz napisałeś to masz całkowitą rację.

[yanuz]

Dzięki artrum, wróciłem do strony pierwszej. Ja używam sRGB jak fabryka nakazała.

[arturm]

No ja będę siedział na RGB (obróbka), później do sRGB, żeby mieć w miarę pewność tego, że inni będą widzieć podobnie.

[Wuja]

sRGB od początku do końca. Pewnie dlatego mi te foty słabo schodzą
Zaintrygował mnie ten efekt ziarnistości ale na swoim monitorze tego nie zaobserwowałem.