2013-04-02, 21:13:52
Co do obróbki nie wiem ale ja nie wyobrażam sobie abym nie grzebał przy zdjęciu stokowym. Jak już wcześniej pisałem osiąga się lepsze efekty choćby można uniknąć tego beznadziejnego świecenia od dołu (patrz stoły bez cieniowe). Jak się dojdzie do wprawy robi sie to szybciej niż "ostre zdjęcie". Znam osoby które były jak małpy przyuczone do szparowania zdjęć. Po kilku dniach smigały jak porszaki a nie były to zdjecia typu jabłko ze stołu. Moze nie na temat ale uważam że 40 % sukcesu zdjecia stokowego to dobra obróbka cyfrowa niestety takie czasy.
W przypadku zdjęcia kluczy Koleżanki wystarczy je zrobić bardziej "płasko" i może nawet na większej dziurze...przy powiększeniu widać mase brudów no i ogolnie takie zdjęcie jest do odrzutu za złe oświetlenie przedmiotu. I wywody akedemickie kolegów profesjonalistów tu nic nie pomogą doświadczenie i technika przychodzi sama z kolejnym setnym zdjęciem robionym do stoku.
W przypadku zdjęcia kluczy Koleżanki wystarczy je zrobić bardziej "płasko" i może nawet na większej dziurze...przy powiększeniu widać mase brudów no i ogolnie takie zdjęcie jest do odrzutu za złe oświetlenie przedmiotu. I wywody akedemickie kolegów profesjonalistów tu nic nie pomogą doświadczenie i technika przychodzi sama z kolejnym setnym zdjęciem robionym do stoku.