"Full Time" - Czy warto zostać pełnoetatowym stockerem?
#63
Witam
Wtrące swoje trzy grosze.
NIe zgdze się ze biznes stockowy jest takim samym jak kazdy inny. Podstawową wadą jest jakby to nazwać brak komunikacji z klientem, jesteśmy skazani na łaskę tzw grzyba inspektora, który jak wstanie lewa noga odwala pliki oraz limity, czas akceptacji, algorytmy rankingi i regularne obniżki cen. Bardziej przypomina to loterię z wiekszym prawdopodobienstwem wygranej. Mi jeden plik sprzedaje się za 30 dolców a na innym stocku "white balance maybe incorrect" (czy jakoś tak)...Co do zalet ten biznes ma jedną najważniejszą cechę, że może startować w nim każdy i pewnie to jest też największa wada. Zgodzę się ze tomato isolated to powolna smierć.... Jeżeli chodzi o kolęgę Oxygena to ma całkiem rozbudowane portfolio gdyż 80 procent plików to ilustracje wektorowe a sorki ale to nie to samo co zdjęcia... ostatnio zeby sie nie zabijać "isolated" produkuje taśmowo wektory na fotoli akceptacja na poziomie 100 Smile procent na Istocku nie moge przejsc kwalifikacji. jeżeli chodzi o przejście na full time to bardzo indywidualna sprawa ale myślę że trzeba miec pewną bazę plików przynoszącą jakieś dochody.. i w tedy startować.
Aby odnieść sukces niestety trzeba to traktować jak dniówkę w robocie zima czy lato, deszcz śnieg aparat w dłoń i do roboty i uważać na syndrom domowego dresu jak wspomniała koleżanka.
..jeszcze jedno produkowanie po dwadzieścia ujęć podobnych grafik typu background wg mnie mija się z celem można tak tylko sobie poprawiać tylko humor wielkością portfolio...hej
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: "Full Time" - Czy warto zostać pełnoetatowym stockerem? - przez kreatorex - 2012-12-20, 16:00:14

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości