2008-05-05, 21:24:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2008-05-05, 21:25:51 {2} przez pershing.)
Po jakimś czasie faktycznie przychodzi kryzys. Wydaje Ci się że masz pustkę w głowie, zero pomysłów wszystko już było itd. Podstawa to przejrzeć jeszcze raz to co najlepiej w danym czasie schodzi i do roboty. Mamy wiosnę, wyjdź na zewnątrz zrób jakiś plenerek, landszafcik, rzepaczek płynące chmury, kwiaty. Do tego nie potrzebujesz żarówek tylko ładnego słoneczka. A co do żarówek to faktycznie jak już tak się upierasz przy studyjniakach to warto zainwestować, w końcu to nie takie wielkie pieniądze 2x68Ws to jakieś 100 zł. Wkręcasz je w stare lampki biurkowe, a efekt 100x lepszy od halogenów. Ja też przez to przechodziłem i chyba każdy z nas. Zaczynałem od halogenów a potem ciężka obróbka w PS. Teraz mam 2x 100Ws i obróbka zajmuje kilka minut na fotkę. Czasem tylko kadruję i już. Pomyśl o tym, bo z haloghenami kariery na sztokach nie zrobisz. A wkońcu jak mówi stare przysłowie pszczół żeby wyjąć trzeba najpierw włożyć.
Pozdrawiam.
Ps. Pomysły to Ty masz i to całkiem fajne, tylko faktycznie technicznie gorzej, ale to już jak sądzę brak światła.
Pozdrawiam.
Ps. Pomysły to Ty masz i to całkiem fajne, tylko faktycznie technicznie gorzej, ale to już jak sądzę brak światła.