2009-03-10, 12:38:36
czyszczenie matówki to nie jest taka prosta sprawa
najlepiej dać sobie spokój z jakimiś małymi paproszkami, zignorować je a większe przegonić gruchą
sam czyściłem kilkakrotnie matówkę po jej wcześniejszym wyciągnięciu i przy moich pedantycznych skłonnościach nigdy nie uzyskałem zadowalającego efektu, zawsze jakiś mikro paproch się dostanie, ostanie
tym bardziej, że często żongluję obiektywami bo używam tylko stałek
dałem sobie spokój z czyszczeniem
tak na marginesie, to canon 350d nie ma pryzmatu tylko układ luster, nawiązując do wypowiedzi fotka z 1 strony
najlepiej dać sobie spokój z jakimiś małymi paproszkami, zignorować je a większe przegonić gruchą
sam czyściłem kilkakrotnie matówkę po jej wcześniejszym wyciągnięciu i przy moich pedantycznych skłonnościach nigdy nie uzyskałem zadowalającego efektu, zawsze jakiś mikro paproch się dostanie, ostanie
tym bardziej, że często żongluję obiektywami bo używam tylko stałek
dałem sobie spokój z czyszczeniem
tak na marginesie, to canon 350d nie ma pryzmatu tylko układ luster, nawiązując do wypowiedzi fotka z 1 strony