2009-03-15, 23:53:52
Alamy dziala chyba od 2001 roku, a te "nie perelki" ladowane sa tam caly czas, wiec nie mozna tego tluaczyc inaczej jak tym, ze nie wszystkie zdjecia sa sprawdzane przez reviewerow, zreszta pisza o tym w mailu jaki przychodzi po akceptacji pierwszych 4 zdjec :
Wiec jesli fragment jaki sprawdzaja im podchodzi pod quality, to cala reszta skladajaca sie z gniotow przejdzie, IMVHO jest to widoczne szczegolnie u mniej samokrytycznych fotografow bez "szkoly" w micro.
Cytat:From this point we will not assess every image you send us but will check a sample of images to ensure they meet our requirements
Wiec jesli fragment jaki sprawdzaja im podchodzi pod quality, to cala reszta skladajaca sie z gniotow przejdzie, IMVHO jest to widoczne szczegolnie u mniej samokrytycznych fotografow bez "szkoly" w micro.