2010-01-31, 15:06:00
sprzęt ma również popisać się na ślubach, dodatkowo 70-200 ma macro(wyżej napisałam 70-300, ale to pomyłka - przyzwyczajenie po obecnym Nikkorze 70-300VR). Nie wyobrażam sobie macro bez zoom, wiem, że jakość o niebo lepsza, ale lubię czasem posuwać ogniskową. Może wystarczy się dłużej pobawić, żeby zapomnieć o zoomach? W kolejce z myślą wyłącznie o stockach stoi manulane szkiełko do macro - obecnie w trakcie poszukiwań. Rachwal, czym Ty robiłeś swoje foty ciast na blogu?