Arcurs Boot Camp

[rachwal]

jakies pomysły racjonalizatorskie są?

Przeczekać, sam się wykończy. Teza nie jest bezzasadna. Gdyby Arcurs czytał to forum to by wiedział, że stocki się kończą, a tak to uwali jedynie kupę kasy w te słit focie, backgroundy zaczął by chłopak robić, to podobno idzie jak woda na Shutterstock ...

Tak jak piszesz, Shutterstock skończył się w 2010, iStockphoto w 2012, teraz tylko DepositPhotos ... ale, ale i tak się skończy, jak wszystko się kończy, microstock się kończy.

[canion]

akurat Deposit jest jedynym nowym projektem który przeżył i prężnie działa. Gdyby tylko z lekka podnieśli ceny. tak przynajmniej do poziomu SS.

[edi]

jakies pomysły racjonalizatorskie są?

http://youtu.be/Y2DqFRsPrns?t=1m24s

ja wiem że to trochę utopijny pomysł ale może choć jakieś regionalne spotkanie warszawskie co by w twórczej atmosferze przedyskutować sprawę?

spotkanie jak najbardziej, ja jestem wolny od drugiej polowy maja
a pomysly ? jeden podstawowy czyli ograniczac koszty produkcji

PS. czy myslisz ze ma realnie szanse zdominowac az tak ten rynek ? powiedzmy ze z ta powiekszona ekipa jego zdolnosci produkcyjne wzrosna z 1000 do 12000 fotek miesiecznie, to nadal zanim dogoni SS, IS Dreamstime czy inne to zajmie mu to 2-3 lata i czy kupujacy tak chetnie odejda ?

[canion]

biorąc pod uwagę jakość kontentu którą są w stanie dostarczyć to sporo kupujących pojdzie właśnie za tym. Może i wybór bedzie mniejszy niż na Shutterstock za to znacznie mniej fotogniotów zabierających czas grafikom.

Nie wiem czy motyw "ogranicznia kosztów produkcji " jest słuszną drogą. jakoś bliżej mi do strategii aby nie kombinować jak ciąć koszty tylko myśłeć jak wiecej zarobić żeby pokryć dże koszty produkcji. czyli lepsze modelki i modele. to jest spory problem w warunkach PL.

[canion]

po za tym gdzie jest możliwość ograniczania kosztów? sesje stockowe to i tak w wiekszości budżetowe produkcje. Modelka , wizka, stylistka. tu już nie ma gdzie ciąć kosztów.

[aniaz]

Canion, mam pytanie czy może zajmujesz się też kupowaniem zdjęć? Pytam dlatego, że ja patrzę na ten rynek z obu stron - jako sprzedająca i kupująca. I ja nie mam takiego wrażenia, że Yuri zmasakruje stocki, dlatego, że nie jest w stanie zagwarantować aż tak szerokiego wachlarza wyboru różnych zdjęć o wszelkiej tematyce. Nawet jeśli, to ile musiałby mieć różnych modeli (setki, tysiące) aby dać Klientowi wybór... Prosty przykład - dd wczoraj szukam dla mojego Klienta zdjęcie kobiety, niby proste, ale nie do końca. Nie zagłębiając się w szczegóły, przeszukałam wszelkie możliwe stocki, łącznie z corbisem i do tej pory nie znalazłam w 100% takiej twarzy, która by pasowała do wizji Klienta.
W moim przekonaniu stocki się nie kończą, bynajmniej... będzie się to rozwijać. Tylko ciągle trzeba wrzucać nowe zdjęcia, nowe twarze - to się zawsze sprzeda (o ile technicznie i wizualnie nadążamy za trendami).
A Yuri nie odejdzie z innych stocków, tak mi się wydaje. Po co miałby rezygnować z dochodów? Jego stock będzie się rozwijał co najmniej 2 lata i pomimo tego, że będzie pracować dla niego ponad 20 osób (na dzień dzisiejszy ma 9 zatrudnionych fotografów) nie będzie w stanie generować aż takiej liczby zdjęć.

[edi]

biorąc pod uwagę jakość kontentu którą są w stanie dostarczyć to sporo kupujących pojdzie właśnie za tym. Może i wybór bedzie mniejszy niż na Shutterstock za to znacznie mniej fotogniotów zabierających czas grafikom.

zgoda, pozostaje pytanie o ile spadnie wowczas sprzedaz na Shutterstock ? o 1/3 o 1/4 ?

lepsze modelki i modele. to jest spory problem w warunkach PL.

pod wzgledem finansowym ? czy pod wzgledem dostepnosci ?

[aniaz]

A za spotkaniem jestem jak najbardziej za możemy połączyć siły.. Tyle, że ja od Warszawy mieszkam dość daleko (biedne i zacofane podkarpacie)

[canion]

aniaz. kupuję również. Przy zakupie nie sugeruję sie autorem pracy. ale.... Przypadek badż nie ale jak potem zerkam na szczegóły to zwykle trafiam na produkcje ciągle tych samych fotografów ))

edi - Ci modele na których ew. zależałoby nam bardzo często nie chcą pozować na stocki dając po prostu zaporowa cenę

[aniaz]

Zgadzam się, też zerkam od kogo kupuję i bardzo często to te same osoby/firmy. Chociaż tak jak pisałam wyżej, często szukam różnych twarzy, więc nie ma to znaczenia kto sprzedaje, ważne, że mnie i Klientowi odpowiada osoba na zdjęciu.