Arcurs Boot Camp

[canion]

Przyznawać sie. kto z Polskich stockerów sie załapał?

http://www.arcurs.com/the-boot-camp-part...n-selected


Ciekawy ruch ze strony Arcursa. jak rozumiem a pomiędzy wierszami można wyczytać, szykuje on grupę aktywnych stockerów którzy stworzą podstawową grupę fotografów na powstającym Arcurs Stock. Pytanie w sumie jest jedno. jak liczną grupę fotografów niezwiązanych z Boot camp przyjmą na nowy autorski stock Arcursa i czy wogóle? Może osoba która tam była podzieli sie wrażeniami. Oczywiście wiemy ,że obowiązuje klauzula tajności i na szczegóły liczyć nie należy, ale może tak w ogólnym zarysie. jak było, co nowego i ciekawego w związku z zawiązaniem tej grupy twórczej sie planuje.? jak widzi Arcurs najbliższe 2-3 lata stocków?

[rachwal]

Nie było już o tym? Coś mi się wydaje, że ktoś się chwalił...

[rachwal]

http://stock-board.info/yuri-arcurs-inte...l#pid40813

[aniaz]

Zgadzam się, pisałam już o tym, ale jakoś przeszło bez echa Generalnie sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałam, może nie na temat samej fotografii i jej technikach, ale o samym biznesie stockowym. Poznałam Yuriego, jego ekipę, łącznie z modelami i modelkami. Każdy dodał coś od siebie i można powiedzieć, że dzięki temu uzyskałam sporo cennych rad.
Nie komentuję faktu 3 letniego "studiowania", ponieważ nie mnie to oceniać, poza tym nawet nam, jako uczestnikom, nie wolno. Powiem tylko tyle, że w Cape Town zostało 15-16 osób, które będą teraz się uczyć i pracować dla niego. Kilka osób dostało też propozycje pracy jako freelance, ale wiem, że warunki nie były korzystne zbytnio.

[edi]

A tak jak pisal Canion ? Jakie plany na przyszlosc o ile mozesz cokolwiek napisac, ewentualnie cos wiecej na temat samego boot campu ?

mi sie udalo znalesc troche fotek i info na fb
http://www.facebook.com/profile.php?id=1...650&type=1

wiecej imackow niz w wiekszosci apple stores
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1...650&type=3

[aniaz]

Oj to prawda, w biurze w CT pracuje ponad 40 osób zajmujących się tylko i wyłącznie retuszem zdjęć codziennie po skończonych zdjęciach mogliśmy korzystać z tego sprzętu o ile był wolny (po godz. 17 wszystkie były dostępne). No cóż, sam obóz miał raczej służyć Yuriemu do wyłonienia swoich przyszłych pracowników, było sporo zadań do wykonania, jednym z nich były zdjęcia w nocy (miasta, ludzi, zabawy itp), mieliśmy czas do 3 w nocy na oddanie pracy. Każdy dzień był mega intensywny, cały czas coś się działo. Tak jak pisałam wcześniej, poznaliśmy jego ekipę, nawet nie raz urządzaliśmy prywatne spotkania w pubie
O jego planach na przyszłość raczej nie mogę opowiadać, generalnie na pewno niebawem powstanie jego własny stock, on powoli przestaje robić zdjęcia, teraz jest po prostu businessmanem..
Poza tym warto było pojechać ze względu na piękne miasto i okolice, no i oczywiście dlatego, że tam teraz upalne lato Jak wyjeżdżałam było ok 38 st (bynajmniej nie na minusie )

[edi]

A bylo cokolwiek powiedziane dlaczego RPA ? i dlaczego Cape Town ? W koncu jest dunczykiem, europejczykiem i tutaj zaczynal zreszta dalej ma studio w Danii. Podatki ? Koszty pracy ?
Swietnie zdaje sobie sprawe ze podpisalas NDA [swoja droga ciekawe na jak dlugo obowiazuje] ale mozesz nam pisac atramentem sympatycznym pomiedzy wierszami nikt nie zobaczy

[aniaz]

Dlaczego RPA i CT? Hmm.. gdybym mogła, sama tam bym się przeniosła Piękne miejsca do zdjęć, świetna baza modeli z całego świata, oczywiście nie tanich, ale uwierzcie na ulicy można w 5 minut znaleźć idealną modelkę czy modela i bez problemu uzyskać zgodę bez idiotycznych pytań i problemów jak u nas w Polsce... Poza tym utrzymanie biura w CT jest tańsze (chodzi o pracowników) niż w Danii. Koszty życia są tam bardzo zbliżone jak w Polsce, czasem nawet i tańsze. Yuri wciąż ma studio w Danii, poza tym wspominał coś o biurze w Indiach.
Warunków umów pomiędzy nim a uczestnikami zdradzić nie mogę, szczegółów nie znam też oficjalnie, jedynie od osób, który podpisały kontrakty na 3 lata. Generalnie jest to spore uwiązanie, lojalnościówka. Praca tylko i wyłącznie dla niego - robisz zdjęcia, on je wykorzystuje - to chyba było oczywiste

[edi]

Ha no to zgadlem, bo odkad oglosil nabor do tej swojej akademi to sie tylko zastanawialem dlaczego nie azja a wlasnie cape town, ale widze ze bedzie i tu i tu
no coz ucieknie na tyle do przodu ze juz go nie za bardzo ma szanse ktos dogonic, chyba ze wygra pare mln $ w totka

a z tymi modelami i podpisywanie przez nich model release na ulicy to mowisz na serio ze jest az taka przepasc ? w sumie poznalem w czasie mieszkania w uk sporo ludkow z nz, au i rpa i wiem ze ich mentalnosc jest troszke inna niz nasza, ale az tak latwo tam o modela/ke ?

i jak piszesz ze duza baza modeli ale nie tanio to o jakich kwotach mozemy mowic ?

[aniaz]

Dokładnie, on teraz tworzy fabrykę swoich klonów I nie ma się co dziwić, każdy z nas zrobiłby to samo. Na chwilę obecną wiem, że będą oni pracować na całym świecie, przykładowo kilka osób zostanie wysłanych do Indii, kilka do Australii a kilka na Hawaje, potem powrót do CT i znów rozdzielenie zadań i wysyłanie w świat.

Z modelami żaden problem, w trakcie zadań bez problemu każda napotkana osoba zgodziła mi się na zdjęcia. Inni, którzy chcieli od ludzi podpisania model release bez problemu je dostawali

Jeśli chodzi o profesjonalistów, to przykład: ten pan ze zdjęcia zarabia ok. $1000/godz. pracy http://www.istockphoto.com/stock-photo-1...st=d967e3a Miałam przyjemność z nim pracować w trakcie zajęć, był bardzo pomocny i mega pozytywny (chociaż jak ja bym tyle zarabiała na godzinę to pewnie też byłabym uśmiechnięta ) Yuri korzysta z wielu agencji modelek, przy czym w CT ma swoją ulubioną i stamtąd pochodzą jego ostatni modele.