Dlaczego nie uda mi się zarobić na zdjęciach?

[Rumpelstiltskin]

[...]
Ilość zawsze przechodzi w jakość[...]

To dosyć uproszczona wizja
Jeżeli przez ilość rozumiemy liczebność zdjęć w portfelu, a przez jakość sprzedaż w jednostce czasu, to bardzo w prostym modelu można przyjąć, że w danym momencie prawdopodobieństwo sprzedaży jest wprost proporcjonalne do liczby oferowanych zdjęć.
Ale ...
... biorąc pod uwagę czynnik czasu, łatwo zauważyć, że wraz z jego upływem zdjęć w agencji przybywa i żeby utrzymać się na stałym poziomie należy swój portfel powiększać w takim samym tempie. Czyli, powiększanie własnego portfela nie musi koniecznie zwiększać szans sprzedaży.
Portfel musi rosnąć istotnie szybciej od konkurencji.

Na Dreamstime udawało mi się przez jakiś czas zwiększać systematycznie "ekspozycję", ale to się skończyło wraz z wprowadzaniem limitów

Powyższe, to oczywiście model "naiwny". W rzeczywistości największe znaczenie mają algorytmy wyszukiwania zdjęć i różne systemy preferencji.
Osobiście odnoszę wrażenie, że ktoś kto wszedł w ten interes niedawno (jak ja) nie ma żadnych szans na zauważalny zarobek.