Przywitaj się na forum!

[monoimposm]

Ja się zgadzam z Canionem. Ci, którzy siedzą w tym od wielu lat, coś tam zarabiają ale coraz mniej. Nowi nie mają żadnych szans i nie ma co się oszukiwać.

[fotek]

... a można robić dobre zdjęcia i robić kokosy niekoniecznie spędzać po 12 godzin dziennie...powtarzam kolejny raz robota łatwa lekka i przyjemna przynajmniej dla mnie .

Rozumiem, ze napisałeś to bazując na swoim przykładzie?

[kreatorex]

Nie tylko znam przykład kolegów zarabiających o wiele lepiej ja się raczej nie przepracowuje przeznaczam na stoki ok 2 godz dziennie czasami więcej. U mnie jest z miesiąca na miesiąc lepiej więc to ciągnę, tak małymi kroczkami, dodam tylko że pracuję nad poprawą jakości, jak na razie to mam zestaw gniotów a to wg mnie nie jest dobra droga co przekłada się na zyski (raczej słabe)

[fotek]

Nie tylko znam przykład kolegów zarabiających o wiele lepiej ja się raczej nie przepracowuje...

Czyli oni sie przepracowują? A pisałeś, że robota "lekka, łatwa i przyjemna"

Kreatorex... nie obiecuj ludziom czegoś, co nie jest realne. Aby zrobić dobre zdjęcie (czytaj; atrakcyjne komercyjnie) to juz nie bardzo da sie zrobic to z marszu. Wymaga to nie tylko umiejętnosci ale także sporo pracy logistycznej (czytaj chocby wypowiedzi Shaiith'ego o przygotowaniu sesji).

Dochodzi do tego cały proces opisywania, wysyłania, przypisywania do kategorii... nie wiem jak Ty, ale dla mnie to ostatnie to nie jest ani łatwe, ani przyjemne.

[monoimposm]

.... zyski (raczej słabe)

I właśnie o tym mówię. A ile lat już jesteś na stockach? Co najmniej 4. A ilość uploadów z tygodnia na tydzień rośnie w tempie logarytmicznym. Kilka miesięcy temu było 200 000. Teraz jest już 300 000. Tort jest dzielony na coraz mniejsze okruszki. Nie róbcie złudnej nadziei początkującym, bo nuż ktoś uwierzy i jeszcze rzuci pracę albo co. Rodzina będzie z głodu umierać. Miejcie sumienie. Stocki się kończą i taka jest prawda. Nie ma co się oszukiwać.

[Wuja]

Stocki się kończą i taka jest prawda. Nie ma co się oszukiwać.

Niestety. Sam talent to też teraz trochę mało bo te hity znikną w powodzi nowych gniotów. Jest wyjście - robić dużo hitów ale to już ie jest lekko ani łatwo.
Żeby zarobić na życie (jeszcze jest kwestia co kto nazywa "życiem" ) to już musi być fabryka.

[fotorince]

Racje ma i kreatorex i fotek...bo praca jest lekka łatwa i przyjemna gdy się foci.Większość chyba z nas foci bo to lubi/kocha.Niestety już jak siadam do obróbki to mi się odechciewa (focić kocham-obrabiać nie lubię).Gdy do tego dojdzie opisywanie/upload i nie daj Bóg użeranie się z inspektorem który odrzucił zdjęcia tylko dlatego że wstał lewą nogą bądź dlatego że ma takie wytyczne (przykładowo:tego tematu mamy od cholery to robimy ostrą selekcję) to już nie jest tak lekko łatwo i przyjemnie.Robota ma swoje plusy i minusy jak każda ale robienie ludziom nadziei przy tak olbrzymiej konkurencji troszkę jest nie fair.Dużo też zależy od tego co kto uważa za "da sie zarobić".Dla jednego 5 stówek miesięcznie ze stocków to pełnia szczęścia a drugi śmieje się z takiej forsy....śmiechem rozpaczy;]

[alga38]

Ogólnie bawię się i się nie spinam,

to może pozostań na takim etapie, bo zapewniam Cię, że stocki nie mają nic wspólnego z zabawą

[kreatorex]

Sporo rzeczy można zautomatyzować i zorganizować warsztat pracy, kiedyś też mnie to męczyło. Ogólnie zajmuję się grafiką i obróbka idzie mi sprawnie siedzę sobie przy komputerku słucham radyjka, kawusia czasami zerkam na forum, Staram się jak najmniej obrabiać zdjęcie czy grafikę tylko absolutne minimum tak jak robienie zdjęć tzn ujęć bo później sporo czasu schodzi na przeglądanie kasowanie itd. Mam porównanie do innych zawodów i marudzenie na robotę stokową jest wręcz nieprzyzwoite dlatego nie narzekam. Dla mnie osobiście najgrsze jest rozkładanie i składanie sprzętu i sprzątanie bałaganu niestety nie mam studia. Ostatnio wolę latać z aparatem po powietrzu czysta przyjemność szcególnie jak jest ładna pogoda.

[Esdras]

Sporo rzeczy można zautomatyzować i zorganizować warsztat pracy, kiedyś też mnie to męczyło. Ogólnie zajmuję się grafiką i obróbka idzie mi sprawnie siedzę sobie przy komputerku słucham radyjka, kawusia czasami zerkam na forum, Staram się jak najmniej obrabiać zdjęcie czy grafikę tylko absolutne minimum tak jak robienie zdjęć tzn ujęć bo później sporo czasu schodzi na przeglądanie kasowanie itd. Mam porównanie do innych zawodów i marudzenie na robotę stokową jest wręcz nieprzyzwoite dlatego nie narzekam. Dla mnie osobiście najgrsze jest rozkładanie i składanie sprzętu i sprzątanie bałaganu niestety nie mam studia. Ostatnio wolę latać z aparatem po powietrzu czysta przyjemność szcególnie jak jest ładna pogoda.

Lubię to!!!