2008-09-12, 22:59:00
Mam 165 zdjęć, niedawno też miałem odrzuconą całą serię za słowa, ale przyznaje że były na wyrost. Wydaje mi się że oni nie mogą skreślić nieodpowiednich słów i zdjęcia przyjąć, bo co jeśli Ty nie zgadzasz się na to?
Jakiś czas temu pod e-mailem z akceptacją zdjęcia był dopisek: "następnym razem wyczyść zdjęcie z kurzu". Domyśliłem się że inspektor zrobił to za mnie i przyjął zdjęcie. Kilka razy wskazano mi gdzie jest kurz i poproszono o retusz (w przypadku b.dużych skanów), więc są to ludzie raczej życzliwi.
Jakiś czas temu pod e-mailem z akceptacją zdjęcia był dopisek: "następnym razem wyczyść zdjęcie z kurzu". Domyśliłem się że inspektor zrobił to za mnie i przyjął zdjęcie. Kilka razy wskazano mi gdzie jest kurz i poproszono o retusz (w przypadku b.dużych skanów), więc są to ludzie raczej życzliwi.