2017-06-08, 20:28:57
Być może jest tak, że algorytmy ustawiają pozycję zdjęć... ale przecież nie decydują za kupujących, które z nich zostanie pobrane
Ja mam za małe - doświadczenie/PF/staż - ale widzę dobrze, że największe zarobki przynoszą MI (celowe podkreślenie) zdjęcia, które zostały właśnie dobrze przyjęte przez kupujących w ciągu pierwszych dni od wrzutki - wypozycjonowane inaczej mówiąc ... kwestia szczęścia, czy algorytmów?
Nie mam pojęcia... staram się nie zaprzątać sobie (za bardzo głowy tym, czy lepiej wrzucać, czy nie w piątek/ poniedziałek/etc.
Jedna rzecz się u mnie sprawdza zawsze - jeśli jakimś cudem trafiam na niszę (coraz to trudniejsze) to zdjęcie potrafi się sprzedać ponad 100 razy w ciągu miesiąca - dla starych wyjadaczy pewnie to żaden wyczyn... ale staram się szukać takich właśnie kadrów/niszy - bo analiza zarobków podpowiada mi, że wrzucanie - BYLE WIĘCEJ - w moim przypadku się nie sprawdza.
Wolę czasem dopieszczać dwa-trzy zdjęcia w PSie pół dnia... niż wrzucić 30 - bo "może się któreś sprzeda".
Jakiś czas temu pojawił sie bodajże na fotoblogi wywiad z jednym z krakowskich stockerów - użył w nim sformułowania ŁADNIZM - by oddać charakter tego, co ma w jego PF największe wzięcie... i choć nie do końca mi to odpowiada - to widzę, że przysłowiowe zachody słońca (oczywiście mam tu na myśli przesłodzoną kolorystykę) cieszą się niezmiennie dużym powodzeniem.
Podpowiem jeszcze jedno - rok temu analizowałem kolorystykę dominującą/najbardziej popularną na stokach - popartą danymi opracowanymi przez PANTEONE - dostosowałem do tego trendu jedną fotę dmuchawca (zabawa temeperaturą barwową, krzywymi) i ... sprzedaż tego zdjęcia ruszyła z kopyta - zdjęcie wskoczyło do trójki moich najlepiej sprzedających się zdjęć w 2016 roku)
2017 - to rok GREENERY wg PANTEONE - opracowałem na razie kilka zdjęć dostosowując kolor (np. zdjęć z ogrodów i parków) dokładnie do tej barwy... zobaczę jakie będą efekty
Ja mam za małe - doświadczenie/PF/staż - ale widzę dobrze, że największe zarobki przynoszą MI (celowe podkreślenie) zdjęcia, które zostały właśnie dobrze przyjęte przez kupujących w ciągu pierwszych dni od wrzutki - wypozycjonowane inaczej mówiąc ... kwestia szczęścia, czy algorytmów?
Nie mam pojęcia... staram się nie zaprzątać sobie (za bardzo głowy tym, czy lepiej wrzucać, czy nie w piątek/ poniedziałek/etc.
Jedna rzecz się u mnie sprawdza zawsze - jeśli jakimś cudem trafiam na niszę (coraz to trudniejsze) to zdjęcie potrafi się sprzedać ponad 100 razy w ciągu miesiąca - dla starych wyjadaczy pewnie to żaden wyczyn... ale staram się szukać takich właśnie kadrów/niszy - bo analiza zarobków podpowiada mi, że wrzucanie - BYLE WIĘCEJ - w moim przypadku się nie sprawdza.
Wolę czasem dopieszczać dwa-trzy zdjęcia w PSie pół dnia... niż wrzucić 30 - bo "może się któreś sprzeda".
Jakiś czas temu pojawił sie bodajże na fotoblogi wywiad z jednym z krakowskich stockerów - użył w nim sformułowania ŁADNIZM - by oddać charakter tego, co ma w jego PF największe wzięcie... i choć nie do końca mi to odpowiada - to widzę, że przysłowiowe zachody słońca (oczywiście mam tu na myśli przesłodzoną kolorystykę) cieszą się niezmiennie dużym powodzeniem.
Podpowiem jeszcze jedno - rok temu analizowałem kolorystykę dominującą/najbardziej popularną na stokach - popartą danymi opracowanymi przez PANTEONE - dostosowałem do tego trendu jedną fotę dmuchawca (zabawa temeperaturą barwową, krzywymi) i ... sprzedaż tego zdjęcia ruszyła z kopyta - zdjęcie wskoczyło do trójki moich najlepiej sprzedających się zdjęć w 2016 roku)
2017 - to rok GREENERY wg PANTEONE - opracowałem na razie kilka zdjęć dostosowując kolor (np. zdjęć z ogrodów i parków) dokładnie do tej barwy... zobaczę jakie będą efekty