2008-08-27, 08:26:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2008-08-27, 08:33:11 {2} przez delfin.)
robiłam zdjęcia w pełnym słońcu bo miałam wrażenie że wtedy mam większy zakres możliwości
krótszy czas naświetlania by zatrzymać obraz ruchomego obiektu
czystszy obraz - najniższe iso
ale też problem jest taki że ustawiałam wszystko patrząc na lcd aparatu na którym wszystko wygląda inaczej, jaśniej niż na komputerze
a w innym świetle wszystko było by miększe - ale też i więcej szumu będzie
z głębi mogłabym zrezygnować - na rzecz mniejszego iso (np. niebieskich kropek na koniu :/ )
ale wtedy aparat może nie złapać ostrości ruszającego się konia. co i tak temu aparatowi się często zdarza. daje stosunkowo za długi czas naświetlania a za dużą głebię. może powinnam na odwrót i złapie jak trzeba jeśli tylko koń nie ucieknie mi z kadru zanim aparat zrobi zdjęcie ;P
ogólnie same kompromisy a efektu się nie mogę dopracować
chociaż fakt że nie robiłam dużo zdjęć tym aparatem.
podobały mi się kontrasty i uchwycone szczegóły na ekranie lcd kiedy dawałam większą głębię.
a co do moich zdjęć widocznych na monitorze. jestem za mało krytyczna. ale tak bywa z ludźmi co zaczynają
a z kwiatkami - zaciemne. za duże kontrasty? ale na ekranie lcd wyglądało to zupełnie inaczej
może powinnam sobie przyciemnić ekranik lcd bym mogła an bierząco ocenić faktyczny stan obrazu.
a wizjer nie da się patrzeć bo jest za malutki.
ogólnie jest tak że jak mam zdjęcie z nasyconymi kolorami to jestem zachwycone. bo tak to w zwykłym świetle kolory są szare, ciemne i mało szczegółów.
jeśli dam większe iso - to w tym aparacie widoczne szumy są już od 100.
więc i tak i tak nie dobrze.
no ale zgadzam się że powinnam poćwiczyć w świetle rannego światła i wieczornego. może coś nowego zrozumiem.
krótszy czas naświetlania by zatrzymać obraz ruchomego obiektu
czystszy obraz - najniższe iso
ale też problem jest taki że ustawiałam wszystko patrząc na lcd aparatu na którym wszystko wygląda inaczej, jaśniej niż na komputerze
a w innym świetle wszystko było by miększe - ale też i więcej szumu będzie
z głębi mogłabym zrezygnować - na rzecz mniejszego iso (np. niebieskich kropek na koniu :/ )
ale wtedy aparat może nie złapać ostrości ruszającego się konia. co i tak temu aparatowi się często zdarza. daje stosunkowo za długi czas naświetlania a za dużą głebię. może powinnam na odwrót i złapie jak trzeba jeśli tylko koń nie ucieknie mi z kadru zanim aparat zrobi zdjęcie ;P
ogólnie same kompromisy a efektu się nie mogę dopracować
chociaż fakt że nie robiłam dużo zdjęć tym aparatem.
podobały mi się kontrasty i uchwycone szczegóły na ekranie lcd kiedy dawałam większą głębię.
a co do moich zdjęć widocznych na monitorze. jestem za mało krytyczna. ale tak bywa z ludźmi co zaczynają
a z kwiatkami - zaciemne. za duże kontrasty? ale na ekranie lcd wyglądało to zupełnie inaczej
może powinnam sobie przyciemnić ekranik lcd bym mogła an bierząco ocenić faktyczny stan obrazu.
a wizjer nie da się patrzeć bo jest za malutki.
ogólnie jest tak że jak mam zdjęcie z nasyconymi kolorami to jestem zachwycone. bo tak to w zwykłym świetle kolory są szare, ciemne i mało szczegółów.
jeśli dam większe iso - to w tym aparacie widoczne szumy są już od 100.
więc i tak i tak nie dobrze.
no ale zgadzam się że powinnam poćwiczyć w świetle rannego światła i wieczornego. może coś nowego zrozumiem.