2016-07-06, 11:49:23
(2016-07-06, 11:31:52)GregorK napisał(a): Ponadto, nie każda fotografia jest traktowana jako utwór chroniony prawnie.
Inaczej będzie traktowany tomato isolated a inaczej ten sam pomidor w niebanalnej stylizacji.
Fotografia to fotografia, aspekty artystyczne i naklady, jakiekolwiek by nie byly, poniesione przy wykonywaniu fotografii nie maja nic do praw autorskich. Faktura to nic innego jak rodzaj rachunku z potwierdzeniem co i za ile. Zdjecia pozostaja Twoja wlasnoscia, dlatego gdy robisz je dla kogos sprzedajesz mu prawa do ich wykorzystania, czyli licencjonujesz na okreslony cel,czas i miejsce ( przytajmniej tak jest w swiecie pro) licencje mozna przedluzyc lub poszerzyc. Fotografowie ktorzy robia "komercyjne" zdjecia i daja je klientowi na wlasnosc nie maja pojecia o prawie i krzywdza siebie i innych ktorzy z tego zyja. Jako fotograf posiadasz prawo majatkowe i osobiste do zdjec. To pierwsze mozesz "sprzedac" to drugie jest tylko i wylacznie Twoje do 70 lat po Twojej smierci.
To kto i ile skasuje Cie za jakie zdjecie itp to juz bardziej prawo moralne ktore jest raczej umowne.