2016-06-09, 13:26:42
Jak mam kryzys twórczy, to po pierwsze robię sobie kilka dni bez aparatu i dotykania komputera. Potem idę do empiku, kupuję różne gazety i magazyny (z kompletnie różnych branż) i przy dobrej kawie przeglądam zdjęcia/reklamy - pod kątem aktualnych trendów zarówno w kontekście zawartości, jak i kolorystyki. Mi pomaga, ale pewnie każdy musi swój sposób wypracować