2015-05-27, 15:42:32
Tylko że gdy na Węgrzech wybory wygrywał Orban nie było to dla nikogo zbytnim zaskoczeniem, miał poparcie ze względu na poczynione wcześniej reformy i jakiś tam plan który przedstawił i konsekwentnie realizował, do tego nie był eurosceptykiem. Deklarował też utrzymywanie niskiego kursu forinta, co z punktu widzenia zagranicznych partnerów mogło być pożądane bo oznaczało tańszy import i inwestycje bezpośrednie, a to sprzyja napływowi tego kapitału. U nas po raz pierwszy od lat został naruszony polityczny status quo i rynki nie pozostały obojętne. WIG od poniedziałku w dół, złoty też. Ale przypadek Węgier jest ogólnie interesujący
A dziś widzę stoimy w miejscu, choć przez moment 3.82 było widać
A dziś widzę stoimy w miejscu, choć przez moment 3.82 było widać