2008-07-10, 20:27:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2008-07-10, 20:29:29 {2} przez robgr85.)
Gregi napisał(a):Z tym się jestem w stanie zgodzić, choć mając do dyspozycji tylko namiot i świetlówki można równiez zbudować całkiem spore portfolio, specjalizując się tylko w fotografowaniu małych obiektów.
tylko pytanie jak długo będziesz fotografował 'małe obiekty'... Na ile weekendów będziesz mieć pomysł i kreatywność z małymi obiektami? ...poza tym chyba mijamy się myślowo. Generalnie namiot przyda się i to bardzo ale np. podczas fotografowania połyskliwych przedmiotów do sklepu internetowego itp.
Jeśli dostaniesz requesta na fotografię pożywienia, przy czym klient (lub agencja) życzy sobie kilka zdjęć w 'naturalnym środowisku' [czyli nie na białym tle, a np w bardziej życiowo prawdopodobnym otoczeniu - na stole w kuchni, etc], plus kilka zdjęć z ludźmi np spożywającymi fotografowaną pizzę... to lekko nie zrealizujesz tego przy pomocy namiotu i kilku świetlówek.
chyba najlepsza fotografia stockowa (takie jest moje zdanie) to zdjęcia wyglądające jak 'wyrwane z życia' lub z jakiegoś dobrego filmu, a nie fotografia przedmiotów zrobiona w namiocie. Może się mylę, nie zamierzam się tu z nikim kłócić ani na siłę przekonywać do swojego zdania.
Pozdrawiam,