2015-02-05, 10:47:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2015-02-05, 10:55:07 {2} przez adalbert74.)
maccio - zdjecia jeszcze czekają na akceptację
Pewnie niektórzy pomyślą, że nadgorliwy jestem.
I cała historia wyda się im banalna.
Wyjaśnię pokrótce.
Rzecz w tym, że choć jest to tylko i aż dość osobliwa figurka - zabawka filcowa, wykonana technika wyczesywania- czyli jakby nie było rękodzieło - łatwo rozpoznawalna i już jej obraz w sieci się pojawił.
Innymi słowy - autorstwo pracy jest bezsporne.
Nie wiem, czy to całe zamieszanie było potrzebne - ale mam przynajmniej pewność, że jestem zabezpieczony. A sam tez jestem dość wrażliwy (i pewnie większość z Was) na kwestie praw autorskich.
Skala nie ta - ale tak mi się nasunęło...
Galeria kupując obraz malarza nabywa prawa do jego wystawiania, reprodukcji, wydawania pocztówek, kasowania za bilety wstępu do galerii, etc.
Innymi słowy - wykorzystuje dzieło w celach komercyjnych... dlatego tez np. robienie zdjeć w galeriach przy użyciu statywu jest zabronione - to zrozumiałe.
Czy podobnie rzecz nie wyglada w przypadku rzeźby?
A tym bardziej w przypadku tak banalnej rzeczy, jak filcowa figurka?
Mam ochotę skonsultować temat z kimś biegłym w prawie autorskim - ale może ktoś z Was już ten temat przerabial i nie ma sensu wyważać już otwartych drzwi?
Pewnie niektórzy pomyślą, że nadgorliwy jestem.
I cała historia wyda się im banalna.
Wyjaśnię pokrótce.
Rzecz w tym, że choć jest to tylko i aż dość osobliwa figurka - zabawka filcowa, wykonana technika wyczesywania- czyli jakby nie było rękodzieło - łatwo rozpoznawalna i już jej obraz w sieci się pojawił.
Innymi słowy - autorstwo pracy jest bezsporne.
Nie wiem, czy to całe zamieszanie było potrzebne - ale mam przynajmniej pewność, że jestem zabezpieczony. A sam tez jestem dość wrażliwy (i pewnie większość z Was) na kwestie praw autorskich.
Skala nie ta - ale tak mi się nasunęło...
Galeria kupując obraz malarza nabywa prawa do jego wystawiania, reprodukcji, wydawania pocztówek, kasowania za bilety wstępu do galerii, etc.
Innymi słowy - wykorzystuje dzieło w celach komercyjnych... dlatego tez np. robienie zdjeć w galeriach przy użyciu statywu jest zabronione - to zrozumiałe.
Czy podobnie rzecz nie wyglada w przypadku rzeźby?
A tym bardziej w przypadku tak banalnej rzeczy, jak filcowa figurka?
Mam ochotę skonsultować temat z kimś biegłym w prawie autorskim - ale może ktoś z Was już ten temat przerabial i nie ma sensu wyważać już otwartych drzwi?