2014-12-31, 10:14:24
(2014-12-31, 09:57:57)fotek napisał(a): Byłes blisko... no dobra, powiem Wam, bo może sie niektórym tez przyda... otóż:
W pogodny dzień stajemy najlepiej przy śmietniku i smarujemy łysine miodem.
Czekamy, aż zleca sie muchy i dokładnie obsiądą całą łysinę... jak juz to sie stanie, klaszczemy mocno w dłonie.... muchy odlatują, a nóżki zostają na (byłej już) łysinie
Dobre, mocne idę teraz rwać włosy z głowy aby mieć dobry podkład pod ten miód