2008-06-23, 21:11:24
fotek napisał(a):zsku napisał(a):jakos w przypadku tego zdjecia nikt zgody nie potrzebowal (znalazlem je np. w przewodniku po Francji Berlitz, kupionym przypadkowo - tlumaczonym na polski).
zdjecie zawsze sie sprzedawalo jako "editorial".
Hm... no właśnie, masz troche zdjec na których widać rózne osoby, a sa one bez MR. Juz rozumiem, ze w takim przypadku zdjecie nie może być RF, tylko RM. Nurtuje mnie jednak, jak potencjalny kupiec radzi sobie w takim przypadku?
Mam troche zdjęc z imprez plenerowych typu Oblężenie Malborka - ich głównym urokiem sa barwne korowody przebranych ludzi, itd. Czy takie zdjecia są akceptowane bez MR?
w 99% przypadkow klient szuka fotki z MR jak ma w planie projekt reklamowy (choc zdarzaja sie podbno przypadki sprzedazy do reklam bez RM...- ten 1%)
do editorial jak chce - do takich rzeczy jak przewodnik turystyczny, ksiazka itp. raczej na to nikt nie patrzy. zdjecie rycerzy i z innych imprez mozesz spokojnie wysylac, inna sprawa czy akurat takich ktos kiedys bedzie szukal.
nie nalezy sie ograniczac i stosowac zbyt doslownie ograniczenia MR, w przypadku editorial naprawde rzadko to ma wplyw (spojrz do gazety codziennej).
ja robilem ten sam blad, wozac za kazdym razem ze mna kupe papierow. teraz raczej tylko pstrykam aby nie przepuscic ciekawej (niekoniecznie ladnej) fotki, no chyba ze trafi sie ktos kto jest chetny na powazniejsza czy dluzsza sesje lub sam sie doprosi - wtedy ja stawaim warunek - prosze o podpisanie MR.
ale takie rzeczy jak rycerze na show, ludzie na rynku, na ulicy spokojnie mozesz wrzucac, myslac o sprzedazy raczej jako editorial.
zreszta musialbys sie nauganiac aby na takim rynku kazdego kto sie gdzies tam pojawia o zgode prosic...
luz blues, jesli robisz sesyjke, masz znajomych, czy czas na bieganie z papierkiem po 1 podpis (a dzien mija) - ok.
ale w tym rzecz.
oczywiscie nie musze dodawac, ze lepiej zaznaczyc ze nie ma MR niz sie potem tlumaczyc gdyby cos...
pozdr!