To są powiedzmy "tantiemy" od publikacji zdjęć na terenie UK. Czyli pieniądze wpłacane do nich przez wydawnictwa, telewizje itd, które są potem rozdzielane między twórców, (chyba) po prostu proporcjonalnie do liczby licencji, niezależnie co i za ile pierwotnie było sprzedane. Z tego co do tej pory doczytałem, to można się bezpośrednio zgłosić do DACS i dostać całą kasę (minus ich prowizja), tylko wtedy trzeba chyba samemu im wskazać, co i gdzie było publikowane, no i jakoś to znaleźć . Na razie nie mam pojęcia, o jakich kwotach mowa, bo jak to są np. pojedyncze pensy za licencję, to nie ma sobie czym zawracać głowy, tylko zdać się na Alamy, które weźmie swoje 50%, ale odwali całą robotę
A korzyści takie, że to po prostu jakieś dodatkowe pieniądze
Na razie wydrukowałem sobie ten formularz, ale z wysłaniem poczekam na rozwój sytuacji, czas jest do września.
A korzyści takie, że to po prostu jakieś dodatkowe pieniądze
Na razie wydrukowałem sobie ten formularz, ale z wysłaniem poczekam na rozwój sytuacji, czas jest do września.