dokładnie
popytałeś i swoje wiesz, ktoś Ci wypełnił papiery (tak jak mi) i gra - masz jakąś podstawę do okreslenia własnego stanowiska w tej sprawie - KONIEC.
Chodzi mi tylko o to, że ludzie ludzie zaczynają się licytować w wyszukiwaniu dziwnych sytuacji, zamiast skupić się na konkretach. (patrz: moje wcześniejsze posty)
Płacić podatki i tyle !!!
Zamiast zajmować się właściwymi przepisami, niektórzy proponują indywidualne rozwiązania i o dziwo każde jest właściwe. Przypomina mi się audycja w Radio ZET w której koleś pyta: "jakim przepisom podlega samochód, który jedzie po zamarzniętym kanale żeglownym ???" (żeglugi czy ruchu drogowego??? )
...
Ludzie, nie dajmy się zwariować !!!
popytałeś i swoje wiesz, ktoś Ci wypełnił papiery (tak jak mi) i gra - masz jakąś podstawę do okreslenia własnego stanowiska w tej sprawie - KONIEC.
Chodzi mi tylko o to, że ludzie ludzie zaczynają się licytować w wyszukiwaniu dziwnych sytuacji, zamiast skupić się na konkretach. (patrz: moje wcześniejsze posty)
Płacić podatki i tyle !!!
Zamiast zajmować się właściwymi przepisami, niektórzy proponują indywidualne rozwiązania i o dziwo każde jest właściwe. Przypomina mi się audycja w Radio ZET w której koleś pyta: "jakim przepisom podlega samochód, który jedzie po zamarzniętym kanale żeglownym ???" (żeglugi czy ruchu drogowego??? )
...
Ludzie, nie dajmy się zwariować !!!