2014-07-29, 12:23:20
(2014-07-29, 08:15:05)canion1 napisał(a): dziś nie stawiał bym wszystkiego na stocki. tort jest podzielony a co ważniejsze konkurencja jest niezwykle silna i coraz silniejsza z każdym dniem. udział sprzedaży stockerów działających w pojedynkę bedzie malał z każdym miesiącem na rzecz fabryk. Kto się okopał solidnie na swoich pozycjach jeszcze jakiś czas przetrwa ale nowym startować jest niezwykle cieżko .
No chyba że jest to solidnie rozpisany biznes plan z inwestycją w pf na poziomie 60-80 tys na pierwszy rok i min 8 godz pracy dziennie. to przy takim założeniu można spróbować i perwsze efekty powinny sie pojawić za rok. ale.... w pytaniu jest wzmianka o rodzinie , dzieciach itd. Bedąc odpowidzielanym facetem raczej poszukałbym zajęcia które zapewni rodzinie byt . najlepiej w jakiejś branży która bedzie sie rozwijać w przeciwieństwie do stocków które ledwo zipią kombinując tasowaniem jak tort podzielić pomiedzy setkami tysięcy zdjęc dodawanych tygodniowo.
jest jeszcze wariant B to znaczy szef i korporacja w której pracujesz obecnie tak Cie wykańczają że każdy wariant bedzie dla Ciebie lepszy niż ta kasa w korporacji przepłacona zdrowiem psychicznym . Wtedy warto bo wolnośc i wiatr we włosach . no może przyjdzie willę zamienić na skromniejszy aparatament a BMW X5 na Skodę Oktawię Scout.
No właśnie ja jestem na takim etapie. Praca w korporacji dla mnie to psychiczna tyrka ponad normę. Co byś mi Tomek doradził?