2014-05-01, 22:24:52
Zacytuje klasyka.
Żeby żyć z fotografii trzeba żyć fotografią. Nie odwrotnie.
Da się spokojnie wyżyć z fotografii i nie trzeba się zaharowywać. Trzeba mieć troszkę talentu (tego chyba trzeba mieć najmniej), systematycznie pracować, oraz co najważniejsze to naleźć swoją niszę i wyspecjalizować się w niej, po czym zapełnić ją na rynku. W takim tylko przypadku można nawiązać stałą więź z klientem, który tylko czeka na twoje prace, a nie tylko je wyszukuje wśród tysięcy innych. Generalnie stoki to rewelacyjna możliwość sprzedaży swoich prac na całym świecie. Tylko to nie dla każdego. To praca, która polega na szacowaniu i inwestowaniu, bez gwarancji zysku. Ja na początku podszedłem do tego aby zmierzyć się z wysoką jakością zdjęć, co pozwoliło mi to zwiększyć jakość swoich prac. Polecam każdemu takie podejście.
Żeby żyć z fotografii trzeba żyć fotografią. Nie odwrotnie.
Da się spokojnie wyżyć z fotografii i nie trzeba się zaharowywać. Trzeba mieć troszkę talentu (tego chyba trzeba mieć najmniej), systematycznie pracować, oraz co najważniejsze to naleźć swoją niszę i wyspecjalizować się w niej, po czym zapełnić ją na rynku. W takim tylko przypadku można nawiązać stałą więź z klientem, który tylko czeka na twoje prace, a nie tylko je wyszukuje wśród tysięcy innych. Generalnie stoki to rewelacyjna możliwość sprzedaży swoich prac na całym świecie. Tylko to nie dla każdego. To praca, która polega na szacowaniu i inwestowaniu, bez gwarancji zysku. Ja na początku podszedłem do tego aby zmierzyć się z wysoką jakością zdjęć, co pozwoliło mi to zwiększyć jakość swoich prac. Polecam każdemu takie podejście.