2013-10-29, 12:19:14
Planować, myśleć trzeba. Ja oceniam to tak: co mi zajmie więcej czasu/będzie bardziej upierdliwe. Czasem to bieganie z pęsetą, gdy usunięcie ziarenka ryżu w PSie zajęłoby mi 3 sekundy. Ale zazwyczaj to właśnie grzebanie w kompie samo w sobie podpada pod kategorię 'upierdliowść'.
Przykładem może być portret. Dziewczyny panikują na punkcie pryszczy. A ja wiem, że usunięcie czerwonej plamki zajmie mi 2 sekundy. Z kolei jak mi się taka w panice przed sesją przesuszy i zacznie łuszczyć, 2 godziny będę siedzieć. Więc nawet te z tłustszą skórą zmuszam do nawilżania.
Przykładem może być portret. Dziewczyny panikują na punkcie pryszczy. A ja wiem, że usunięcie czerwonej plamki zajmie mi 2 sekundy. Z kolei jak mi się taka w panice przed sesją przesuszy i zacznie łuszczyć, 2 godziny będę siedzieć. Więc nawet te z tłustszą skórą zmuszam do nawilżania.