2013-10-04, 15:35:17
(2013-10-04, 14:28:36)SHaiith napisał(a): Widzę skąd wyciekają moje foty. Z Facebooka. Poznaje fotkę po wykadrowaniu, na dole nawet załapało się kilka pikseli z podpisem. Chyba trzeba będzie skasować konto.
Na fejsa nie wrzuca się zdjęć większych niż miniaturki zachęcające do odwiedzenia galerii fotografa (a w galerii można je ładnie zabezpieczyć lub opisać notką prawną przy próbie pobrania). Nadal jednak nie wiem, czy jest sens w sieci wrzucać tak duże pliki?
Nie ma też potrzeby usuwania konta na FB, bo te wciąż możesz sprawnie wykorzystywać jako swoją wizytówkę, czyli jak wyżej - zaproszenie do autorskiej strony fotografa.
Duże obrazy zostaw tylko agencjom, a jeśli chcesz chronić swoje prawa, sprzedawaj tylko RM