2013-10-04, 10:09:19
kiedyś ktoś mi pobrał w jeden dzień całą serię zdjęć o jednej tematyce na FT. Ponieważ nie zdarza się to codziennie trochę mnie to zdziwilo. Potem dokładnie te same zdjęcia wyłowiłam w "tapeciarni". Zauważcie jaka jest jakość i rozdzielczość tych zdjęć i że są one bez znaku wodnego. Nigdzie ich wcześniej nie publikowałam, więc wniosek jest jeden. Ktoś kupuje legalnie na Fotolia a następnie je udostępnia za free na necie.